Z. Ćwiąkalski: przepisy PiS ws. aplikacji są przecież niekonstytucyjne!
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski uważa, że zarzuty dotyczące opóźnień w przygotowaniu egzaminów na aplikacje do zawodów prawniczych są bezpodstawne. "Rzeczpospolita" napisała, że z powodu braku rozporządzenia szefa resortu sprawiedliwości, w tym roku mogą się nie odbyć egzaminy na aplikacje prokuratorskie i sędziowskie.
07.08.2008 | aktual.: 07.08.2008 14:58
Zbigniew Ćwiąkalski zapewnił, że nabór na aplikacje odbędzie się, a nauka rozpocznie się w styczniu. Przypomniał, że przepisy, które powstały podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości, zostały podważone przez Trybunał Konstytucyjny. Minister dodał, że w związku z tym rząd PO-PSL musiał przyjął projekt nowej ustawy, która w całości reguluje problem naboru i tworzy Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury.
Były szef resortu sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, zarzucił ministrowi Ćwiąkalskiemu między innymi to, że opóźnia uruchomienie placówki edukacyjnej dla sędziów i prokuratorów, bo chce obsadzić jej radę programową. Dlatego też - w opinii posła PiS - minister sprawiedliwości przygotowuje ustawę, która między innymi zmienia nazwę placówki, a wraz z nią - ustaloną już radę programową.
Szef resortu sprawiedliwości przyznał, że nie zgadzał się na ustalony przez Ziobrę skład rady programowej poprzednika Krajowej Szkoły Sędziów i Prokuratorów, czyli Krajowego Centrum Szkolenia Sędziów i Prokuratorów. Zbigniew Ćwiąkalski podkreślił, że rada szkoły nie może składać się z zaufanych osób tego, czy innego polityka, a z ludzi doświadczonych i posiadających odpowiednie kwalifikacje.