Z cmentarza na skup złomu
Kilkadziesiąt grobów zdewastowano na dwóch
cmentarzach w Bielawie (woj. dolnośląskie). Czterej złodzieje,
których udało się zatrzymać policji, skradzione elementy
sprzedawali na złom. W sumie zarobili 100 zł. Teraz grozi im do 8
lat więzienia.
12.03.2004 11:20
"Mężczyźni zdewastowali kilkadziesiąt grobów. Nie potrafię jeszcze powiedzieć dokładnie, ile ich jest. Wciąż sprawdzamy, bo szkody są bardzo różne" - powiedział Konrad Masłoń z dzierżoniowskiej policji. Dodał, że złodzieje w wieku od 19 do 24 lat zrywali głównie metalowe elementy grobów: krzyże, figurki świętych, mosiężne litery. Później sprzedawali te przedmioty w skupie złomu.
"Ponadto mężczyźni posługiwali się skradzionym dowodem osobistym, gdyż teraz jest taki wymóg, że sprzedający musi się wylegitymować dokumentem tożsamości. Taki przepis ma chronić przed ewentualnymi kradzieżami" - powiedział Masłoń.
Złodzieje okradali nagrobki na dwóch bielawskich cmentarzach: komunalnym i parafialnym. Policję zawiadomiły rodziny osób, których groby zostały zdewastowane, oraz właściciel skupu złomu.