"Xenia" nad Polską. Zobacz, którą część kraju znów czekają gwałtowne burze
Po wtorkowych burzach pod wodą znalazł się Białystok. Strażacy wypompowywali wodę z piwnic, a straż miejska zbierała pogubione tablice rejestracyjne. W środę również możliwe są gwałtowne burze z ulewnym deszczem i gradem.
Sytuacja synoptyczna w środę jest bardzo podobna do tej z wtorku. Głównie nad wschodnią Polską zalega strefa frontu atmosferycznego z ośrodkiem niżowym "Xenia".
Grad i 30 litrów deszczu na metr kwadratowy
Strefa frontu powoli się uaktywnia i po południu da o sobie znać w postaci gwałtownych burz. Te z porywistym wiatrem, ulewnym deszczem, a nawet gradem, możliwe są na Podlasiu, Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i wschodzie Małopolski.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej również ostrzega przede wszystkim mieszkańców wschodniej Polski. Zdaniem synoptyków, może tam dziś spaść nawet do 30 litrów deszczu na metr kwadratowy. Spodziewany jest wiatr do 80 km/h.
W centrum kraju suma opadów może z kolei wynieść do 20 litrów na mkw. Tu również niewykluczone są opady gradu, a silny wiatr osiągnie prędkość do 70 km/h.
Foto: Białystok, 4 września, zalana ulica Popiełuszki (PAP/Artur Reszko)
Potężna ulewa na Podlasiu
We wtorek najgorzej było na Podlasiu. Gwałtowne ulewy zalały posesje, piwnice, klatki schodowe i warsztaty samochodowe.
Jak informowali przedstawiciele PGE Dystrybucja Białystok, ponad tysiąc odbiorców było bez prądu.
Wiele ulic było całkowicie nieprzejezdnych. Na innych kierowcy walczyli z wodą sięgającą nawet 20 cm. Wielu z nich w potężnych kałużach pogubiło swoje tablice rejestracyjne.
"Można je odbierać do końca tygodnia w siedzibie Straży Miejskiej przy ul. Składowej 11" - informują mieszkańców Białegostoku służby.
- Na szczęście nie ma ofiar - uspokaja dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku mł. bryg. Grzegorz Hołubowicz.
Pamiętajmy, że sami również możemy zawsze sprawdzić, czy do naszego miasta nie zbliżają się groźne burze. Świetnie pomaga w tym system zliczania informacji ośmiu polskich radarówprowadzonych przez IMGW.
Wciąż bardzo ciepło. Co najmniej do końca tygodnia
W większości burze te są przelotne, dlatego nad krajem dominuje ciepła aura. Uświadamiając sobie, że zaczął się już wrzesień, możemy nawet powiedzieć, że wciąż jest bardzo ciepło.
Ta sytuacja nie powinna się zmienić, co najmniej do końca tygodnia. Możemy więc liczyć na temperatury ok. 25 st. C. Wciąż napływa do nas bowiem ciepłe powietrze z Bliskiego Wschodu, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ.
Warto zaznaczyć, że wysokie temperatury w Polsce to nie wyjątek. Napływ ciepła jest tak intensywny, że na południu Ukrainy w mieście Krzywy Róg zanotowano ostatnio 36 stopni.
Jakie ciśnienie?
W środę warunki biometeorologiczne będą neutralne na zachodzie i niekorzystne na wschodzie. Wilgotność powietrza będzie wahać się od 50 proc. na zachodzie kraju do 60 proc. na wschodzie.
Ciśnienie wyniesie od 987 hPa w Krakowie do 1017 w Gdańsku.
Źródło: Cumulus, WetterZentrale.de, IMGW