Wznowienie ostrych walk w Somalii
Ostre walki w Somalii między
islamskimi bojownikami a stroną rządową wspieraną przez Etiopię
wybuchły około 140 kilometrów na północ od stolicy kraju
Mogadiszu - poinformowały lokalne władze.
27.12.2006 | aktual.: 27.12.2006 09:44
Według świadków, krwawe walki wybuchły pod Jowhar.
Potwierdziła to strona rządowa, zaznaczając, że jej celem jest przejęcie Jowhar, ostatniego ważnego miasta na drodze prowadzącej do Mogadiszu, które z kolei w czerwcu przejęli bojownicy islamscy z Unii Trybunałów Islamskich (UIC).
Według mieszkańców Jowhar, islamiści już zostali wyparci z miasta.
Walki między islamistami a stroną rządową w Somalii rozgorzały 20 grudnia, głównie niedaleko Baidoa, siedziby tymczasowego rządu.
W niedzielę Etiopia, której wojska przebywają w Somalii na zaproszenie rządu, podjęła zbrojny kontratak przeciwko islamistom. W poniedziałek etiopskie siły powietrzne zbombardowały dwa ważne lotniska - międzynarodowy port w Mogadiszu i największe wojskowe lotnisko w kraju, w Baledogle ok. 100 km na zachód od stolicy.
W czasie kontrofensywy, w której mogło zginąć do 1000 islamistów, rząd somalijski wezwał UIC do poddania się i obiecał amnestię, jeśli tylko bojownicy złożą broń i zaprzestaną walki z legalnymi władzami.
Na zwołanym we wtorek nadzwyczajnym spotkaniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, specjalny wysłannik sekretarza generalnego ONZ w Somalii Francois Lonseny Fall, powiedział, że walki w Somalii objęły już obszar o szerokości 400 km, zmuszając do ewakuacji tysiące ludzi. Ostrzegł, że jedynie pokojowe negocjacje są w stanie uchronić kraj przed eskalacją konfliktu i niestabilności w regionie.
Pozostałe kraje Rady sprzeciwiły się jednak tej propozycji twierdząc, że najpierw walczące w Somalii strony powinny powrócić do rozmów pokojowych, a dopiero później możliwe będzie wycofanie stamtąd wojsk etiopskich.
Rozmowy nad wydaniem stosownego oświadczenia odroczono do środy. Również w środę o kryzysie w Somalii debatować będą przedstawiciele Unii Afrykańskiej, Ligi Arabskiej i państw regionu.
Somalia nie posiada efektywnego rządu od 1991 r., gdy dyktator gen. Mohamed Siad Barre został obalony przez lokalnych watażków, którzy następnie pogrążyli się w walkach między sobą.
Na początku grudnia Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła jednogłośnie rezolucję w sprawie Somalii, upoważniającą siły afrykańskie do wsparcia i obrony słabego rządu tego kraju. Pod koniec grudnia wojska etiopskie interweniowały w Somalii, a ich działania poparła Unia Afrykańska oraz USA, obawiając się, że alternatywą będzie opanowanie całego kraju przez islamskich bojowników, przez co stałby się on przyczółkiem ugrupowań terrorystycznych.