Wzmocniono ochronę polskiej ambasady w Moskwie
Rosyjska policja wzmocniła ochronę polskiej ambasady w Moskwie. Miejscowe media twierdzą, że jest to związane z incydentem w trakcie "Marszu Niepodległości" w pobliżu rosyjskiej ambasady w Warszawie.
Zobacz także: Incydent przed ambasadą Rosji. Spłonęła budka strażnicza
Agencja prasowa RIA Novosti poinformowała, że wokół ogrodzenia polskiej placówki dyplomatycznej w Moskwie stoją policjanci uzbrojeni w automaty. Ulice przylegające do polskiej ambasady są patrolowane przez policyjne samochody.
Na razie w Moskwie nie zarejestrowano żadnych incydentów. Rosyjska agencja jednocześnie przypomina o wydarzeniach pod ambasadą Rosji w Warszawie. Informuje też, że polski MSZ skrytykował zdarzenie, a premier Donald Tusk zapowiedział, że będzie chciał wcześniej wrócić ze szczytu w Paryżu, żeby zająć się sprawą zamieszek.
O spaleniu budki strażniczej oraz obrzuceniu racami i petardami ambasady rosyjskiej w Warszawie informują wszystkie czołowe rosyjskie media. Niektóre stacje telewizyjne uznały to za główną wiadomość dnia.
Siedmiu rannych policjantów, co najmniej 67 osób zatrzymanych. To najnowszy bilans zamieszek podczas Marszu Niepodległości, który przeszedł ulicami Warszawy.