Wyższy Urząd Górniczy - tajemniczy
Wyższy Urząd Górniczy (WUG) w Katowicach nagle, bez podania przyczyn, odwołał zaplanowaną wcześniej na godz. 13 konferencję prasową na temat wypadku w kopalni "Bielszowice". Przedstawiciele Urzędu nie chcą odpowiadać na żadne pytania dziennikarzy.
25.02.2003 | aktual.: 25.02.2003 17:54
Dziennikarze, którzy przyszli na zwołaną oficjalnie przez WUG konferencję, zastali na drzwiach Urzędu kartkę z informacją, że konferencja została odwołana z przyczyn niezależnych od Urzędu. Rzeczniczka WUG Danuta Olejniczak-Milian nie potrafiła powiedzieć, jakie to przyczyny. Odmówiła wypowiedzi ograniczając się do przekazania dziennikarzom pisemnej informacji o wypadku.
W informacji tej nie ma jednak odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące tego, jak doszło do zapalenia metanu, w wyniku czego rany odniosło 17 górników, oraz czy przedstawiciele kopalni świadomie zlekceważyli zagrożenie metanowe. Chodzi m.in. o odpowiedź na pytanie, czy mimo zakazu inspektorów Okręgowego Urzędu Górniczego w rejonie, gdzie doszło do wypadku, prowadzone było wydobycie węgla oraz czy przyczyną wypadku z soboty na niedzielę w tej samej kopalni, w wyniku którego poparzony został górnik, był metan. Przedstawiciele kopalni zaprzeczają temu, ale - według nieoficjalnych informacji - tak właśnie było.
Wiceprezes WUG Jan Szczerbiński za pośrednictwem rzeczniczki i swojej sekretarki kategorycznie odmówił rozmowy z dziennikarzami, tłumacząc, że jest zajęty i nie podał, kiedy znajdzie czas. Szczerbiński zabronił też udzielania informacji dyrektorowi Okręgowego Urzędu Górniczego w Gliwicach Piotrowi Litwie, co powiedział dziennikarzom sam Litwa.
Rzeczniczka MSWiA Alicja Hytrek poinformowała, że na wniosek ministra Krzysztofa Janika sprawa poniedziałkowego wypadku i badania jego okoliczności została wprowadzona do programu wtorkowego posiedzenia rządu.(ck)