Wyszkowski, Stankiewicz, Makowski. "Niepokorni" rozczarowani postawą Dudy, padają mocne słowa
Prezydent Andrzej Duda naraził się najbardziej skrajnej części elektoratu PiS. Słowa krytyki padają ze strony publicystów "wSieci" czy "Gazety Polskiej", a niektórzy deklarują nawet, że prezydent nie ma co liczyć na ich głosy w 2020 roku. Galeria rozczarowanych prawicowców jest obszerna.
24.07.2017 | aktual.: 24.07.2017 13:19
Prezydent Andrzej Duda swoim wetem zaskoczył polityków PiS, którzy w trybie awaryjnym zebrali się na naradzie w centrali partii, ale też wyborców. Szczególnie tych, których można nazwać żelaznym elektoratem Jarosława Kaczyńskiego.
I nie chodzi tylko o anonimowych trolli, bombardujących tweetami przeciwników PiS, ale też o popularnych po prawej stronie publicystów, satyryków czy osoby uznawane przez to środowisko za autorytety. Ostro zareagował rysownik "Tygodnika Solidarność" Cezary Krysztopa, głosować na Dudę nie będzie już Ewa Stankiewicz. Prowadzący "Wiadomości" TVP porównał Dudę do Ulricha von Jungingena, choć później przekonywał, że to żart.
Ciekawym przypadkiem jest Irena Szafrańska, blogerka znana z żarliwego wspierania PiS i Andrzeja Dudy. Każdego ranka wita na Twitterze prezydenta i jego żonę. Podobnie było dzisiaj, na kilka godzin przed wystąpieniem Andrzeja Dudy. Po ogłoszeniu decyzji prezydenta diametralnie zmieniła swój ton.
Rozczarowania decyzją prezydenta nie krył Krzysztof Wyszkowski, wybrany do Kolegium IPN głosami PiS.
To dopiero początek. Andrzej Duda, przynajmniej dla części elektoratu, przestanie być "naszym prezydentem" i stanie się celem ataków. Szybko doświadczy tego, co dotychczas spotykało tylko jego politycznych przeciwników.