ŚwiatWysoka frekwencja w wyborach w Nowym Jorku

Wysoka frekwencja w wyborach w Nowym Jorku

W wyborach do Sejmu i Senatu, które w USA
odbywają się już w sobotę, w Nowym Jorku głosuje znacznie więcej
Polaków, niż w wyborach dwa lata temu - mówią wyborcy i członkowie
komisji wyborczej w polskiej dzielnicy Greenpoint.

20.10.2007 | aktual.: 22.10.2007 08:48

Głosowanie rozpoczęło się o godz. 6 rano czasu lokalnego (godz. 12 czasu polskiego). Jak powiedział szef komisji wyborczej na Greenpoincie, konsul Janusz Rojewski, do godz. 10 rano głos oddało co najmniej 1000 osób. W obwodzie Greenpoint zarejestrowało się 5337 wyborców.

W Polskim Domu Narodowym, gdzie urządzono lokal do głosowania, do stołów, przy których odbiera się karty do głosowania, ustawiły się długie kolejki. Niektórzy głosujący komentowali listy kandydatów i wyrażali swoje preferencje.

Greenpoint to dzielnica zamieszkana w dużej części przez Polaków przybyłych do USA na pewien czas do pracy zarobkowej. Przeważają tam mieszkańcy centralnych i wschodnich województw Polski.

Najwięcej Polaków mieszkających w USA głosuje w Chicago i w Nowym Jorku. Punkty do głosowania działają jednak również w mniejszych skupiskach Polonii, takich jak Seatle, New Britain czy Waszyngton. Niektórzy na dojazd do lokali wyborczych musieli poświęcić kilka godzin.

Na wybory przyszli zarówno ci, którzy wyjechali z kraju niedawno, jak osoby przebywające w USA od kilkudziesięciu lat. W tym roku w Stanach Zjednoczonych zapowiada się rekordowa frekwencja wyborcza. Do głosowania zarejestrowało się tu 30 tysięcy osób czyli ponad trzykrotnie więcej niż w 2005 roku.

Źródło artykułu:PAP
polacypolskausa
Zobacz także
Komentarze (0)