Wysoka fala przechodzi przez Gubin. Woda wdarła się na ulice
Przez Gubin w woj. lubuskim przemieszcza się fala wezbraniowa na Nysie Łużyckiej. Poziom rzeki powoli rośnie, a woda pojawiła się na jednej z ulic, w parku i w niektórych piwnicach. Dotychczas nie było potrzeby ewakuacji mieszkańców.
05.06.2013 | aktual.: 06.06.2013 04:43
O sytuacji w Gubinie poinformował dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Jarosław Śliwiński. Według danych przekazanych przez służby wojewody z godz. 18.00, na wodowskazie w Gubinie Nysa Łużycka osiągnęła poziom 548 cm (poziom alarmowy wynosi 400 cm).
- Spodziewamy się, że kulminacja fali nastąpi w ciągu kilku najbliższych godzin, a prognozy mówią, że stan Nysy może podnieść się jeszcze o kilka lub kilkanaście cm. Wówczas może dojść do podtopienia kolejnych ulic i niektórych piwnic. Nie będzie jednak bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców - powiedział Śliwiński.
Śliwiński dodał, że "sytuacja jest stale monitorowana, a w miejscach, gdzie woda przelewa się przez tymczasowe wały i umocnienia układane są worki z piaskiem". - Niestety, mieszkańcy nie kwapią się do pomocy, obserwują jedynie pracujących strażaków, policjantów i więźniów - dodał Śliwiński.
W przypadku ulic zagrożonych podtopieniem już wcześniej został wyłączony dopływ prądu. Przy jednej z nich znajduje się Urząd Miejski, którego siedzibę tymczasowo przeniesiono do Szkoły Podstawowej nr 2.
W zlewniach Nysy Łużyckiej i Bobru na terenie gmin i miast, w których ogłoszono alarmy przeciwpowodziowe, w gotowości do działania są jednostki Straży Pożarnej i policji oraz pracują Gminne Zespoły Zarządzania Kryzysowego, a rzeki objęto stałym monitoringiem.
Sytuacja na Nysie Łużyckiej poprawia się w gminie Przewóz (na południe od Gubina), gdzie fala kulminacyjna już przeszła, a poziom wody w ciągu kilkunastu godzin opadał o ponad metr.
Przejezdna jest już droga woj. nr 350, której odcinek między Przewozem a Potokiem częściowo był zalany. W gminie nie doszło do poważnych potopień gospodarstw, woda zalała pola i nieużytki.
Według najnowszych danych służb wojewody, fala kulminacyjna na Bobrze, która może osiągnąć w Żaganiu poziom 624 cm, ma przemieszczać się przez to miasto w czwartek. Mimo znacznego przekroczenia stanu alarmowego nie powinna wyrządzić większych szkód i zagrozić mieszkańcom.
Śliwiński dodał, że po tym, jak fale wezbrań na Bobrze i Nysie Łużyckiej dotrą do Odry, na tej rzece może dojść do przekroczenia stanów ostrzegawczych, a nawet alarmowych, lecz nie będzie to stanowiło zagrożenia.