Wysłuchanie Kornatowskiego - może w przyszłym tygodniu
Posłowie sejmowej komisji do spraw służb specjalnych mają nadzieję, że w przyszłym tygodniu uda się wysłuchać byłych szefów policji i CBŚ. Przewodniczący speckomisji Paweł Graś z Platformy Obywatelskiej poinformował, że w sprawie Konrada Kornatowskiego nastąpiła wymiana korespondencji z prokuraturą.
Jak powiedział Graś - według prokuratury, gdy zakończą się czynności procesowe były szef policji będzie mógł stanąć przed komisją. Poseł PO dodał, że oczekuje też na przybycie na posiedzenie speckomisji Jarosława Marca - byłego szefa CBŚ. W tej sprawie przedstawiciele komisji kontaktowali się już z MSWiA i Komendą Główną Policji
Na razie nie wiadomo, czy posłowie speckomisji zaproszą na posiedzenie premiera Jarosława Kaczyńskiego. Jędrzej Jędrych z Prawa i Sprawiedliwości nie widzi takiej potrzeby. Jego zdaniem nie ma żadnych przesłanek do tego by szef rządu składał wyjaśnienia przed speckomisją.
Na najbliższe posiedzenie komisji posłowie zaprosili prokuratora Tomasza Szałka. To jeden z uczestników spotkania u premiera poświęconego mafii węglowej, do którego doszło w lutym tego roku. Zdaniem posła Grasia, jest to ważny świadek w sprawie okoliczności śmierci Barbary Blidy i może przekazać posłom ze speckomisji istotne informacje w tej sprawie. Paweł Graś przypomniał, że speckomisja zajmuje się nie tylko akcją CBA w Ministerstwie Rolnictwa, ale też właśnie śmiercią Barbary Blidy.
Jędrzej Jędrych poinformował, że dalsza lista gości komisji będzie uzgadniana w najbliższą środę. Jego zdaniem istnieje duże prawdopodobieństwo, że na posiedzenie speckomisji zostaną zaproszeni ministrowie - Zbigniew Ziobro oraz Zbigniew Wasserman, a także szef ABW Bogdan Świączkowski. Poseł PiS dodał, że grono osób, które może udzielić informacji o sprawach badanych przez komisję jest zapewne znacznie liczniejsze.
Na dzisiejsze posiedzenie speckomisji byli zaproszeni - zatrzymany wczoraj Konrad Kornatowski i Jarosław Marzec, który zniknął bez śladu. Pojawiały się informacje, że ma on być czwartym zatrzymanym. Prokuratura jednak temu zaprzecza.