Wyskoczył z samolotu bez spadochronu
42 letni Luke Atkins wyskoczył z samolotu na wysokości ponad 7 kilometrów i bezpiecznie wylądował na ogromnej siatce. Jest on pierwszym człowiekiem, który dokonał takiego wyczynu.
23.08.2018 09:49
42 latek nie jest przypadkowym marzycielem, który postanowił wyskoczyć z samolotu. Luke Aikins jest doświadczonym spadochroniarzem, który na swoim koncie ma już ponad 18 tys. skoków. Jest również ekspertem w dziedzinie skoków ze spadochronem. Kika lat temu pomagał w przygotowaniach do próby Feliksa Baumgartnera, który skoczył ze spadochronem z wysokości 42 kilometrów. Mężczyzna miał również udział podczas projektowania efektów specjalnych w filmach z serii Iron Man. Aikins prowadzi szkolenia z zakresu skoków ze spadochronem. Na każdych zajęciach powtarza, że nie można opuszczać pokładu samolotu bez odpowiedniego sprzętu. Tym razem sam złamał nadrzędną regułę.
Luke Aikins skoczył z wysokości 25 000 stóp, co daje około 7620 metrów. W momencie opuszczania pokładu samolotu nie widział miejsca lądowania. Drogę do niego wskazywały mu odpowiednio rozmieszczone światła. Aby przeżyć lot Aikins musiał zakończyć podróż na ogromnej siatce, której wymiary wynosiły 36x36 m. Na ziemi czekała na niego żona i dziecko oraz wielu fanów i przyjaciół. Nowy rekordzista Guinnessa, który jest bezkonkurencyjny w kategorii skoków z samolotu bez spadochronu, był niezwykle szczęśliwy kiedy
bezpiecznie postawił nogi na ziemi.
Luke Aikins swojego wyczynu dokona dwa lata temu. O skoku jest ponownie głośno z powodu nagrania opublikowanego na twitterze przez Kena Rutkowskiego.