PolskaWyrzuciła dziecko przez okno, po roku wyszła na wolność

Wyrzuciła dziecko przez okno, po roku wyszła na wolność

Katarzyna S., która prawie rok temu w Bełchatowie wyrzuciła przez okno 3-miesięcznego Oliwierka, wyszła na wolność. Powód? Biegli uznali, że kobieta była niepoczytalna.

04.01.2010 | aktual.: 04.01.2010 10:09

Bełchatowska prokuratura chciała, by Katarzyna S. była dalej leczona w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym, ale psychiatrzy orzekli, że jest już na tyle zdrowa, że wystarczy opieka ambulatoryjna. Choć prokuratura odwoływała się od takiej decyzji, sąd ją podtrzymał. Teraz śledczy chcą, by kobieta nie mogła się zbliżać do chłopczyka. Ich zdaniem, nie powinna nawet przebywać w tym samym co Oliwier miejscu.

- Jak najszybciej, czyli już w pierwszych dniach stycznia, mamy zamiar wystąpić o zakazy administracyjne - zapowiada Danuta Grzybowska, szefowa bełchatowskiej prokuratury.

Do zdarzenia doszło w lutym 2009 roku na osiedlu Dolnośląskim w Bełchatowie. Katarzyna S. przyjechała w odwiedziny do rodziny męża. W mieszkaniu na trzecim piętrze było kilka osób. Oliwierek, który miał wtedy niespełna trzy miesiące, spał w oddzielnym pokoju. Gdy matka chłopca wyszła na chwilę do sklepu, 26-letnia wtedy ciotka chłopca poszła do Oliwiera. Niedługo potem zauważono, że chłopczyk leży na pryzmie śniegu pod oknem. Z ciężkimi urazami głowy trafił do Centrum Zdrowia Matki Polki. Przeszedł kilka zabiegów. Dziś cierpi na wiele schorzeń neurologicznych.

Rodzice chłopca zastanawiają się, czy nie zażądać od Katarzyny S. odszkodowania. Nie wykluczają zwrócenia się z tą sprawą do sądu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)