Według informacji gazety, w cywilnym wywiadzie pracę straciło kilkunastu dyrektorów i ich zastępców. Odwołani złożyli skargi do sądu. Teraz wygrywają sprawy. Sąd uznał już, że byli dyrektorzy biur D i E, czyli wywiadu elektronicznego i logistyki, zostali zwolnieni niezgodnie z prawem.
Jeżeli sąd każe przywrócić na stanowiska kolejnych oficerów wywiadu, obecny szef agencji gen. Maciej Hunia będzie miał problem: w każdym biurze będzie po dwóch dyrektorów.
- Wyroki sądu to najlepszy dowód niekompetencji Ananicza i jego doradców z SB - komentuje decyzje Temidy poprzednik Ananicza, Zbigniew Nowek.