ŚwiatWyrzucają syryjskich dyplomatów - to odpowiedź na masakrę w Huli

Wyrzucają syryjskich dyplomatów - to odpowiedź na masakrę w Huli

Niemcy zamierzają wydalić ambasadora Syrii - podała niemiecka agencja dpa. To odpowiedź na masakrę w syryjskim mieście Hula, w której zginęło ponad 100 osób, w tym blisko 50 dzieci. Podobnie uczyniły Włochy, Francja, Wielka Brytania, Hiszpania, Kanada, Australia i USA, uznając syryjskich ambasadorów za "personae non gratae". Polska stanowczo potępia masakrę syryjskiej ludności cywilnej - podało MSZ.

Wyrzucają syryjskich dyplomatów - to odpowiedź na masakrę w Huli
Źródło zdjęć: © AFP | Ho/Shaam News Network

29.05.2012 | aktual.: 29.05.2012 17:27

Według nieoficjalnych informacji agencji dpa syryjski ambasador Radwan Lufti został wezwany do MSZ w Berlinie, gdzie zostanie poproszony o opuszczenie Niemiec w ciągu 72 godzin. Za przykładem Niemiec poszły kolejne państwa UE.

Włochy uznały syryjskiego ambasadora i personel syryjskiej ambasady za "personae non gratae". Jak podało włoskie MSZ, krok ten podjęto "w koordynacji z partnerami europejskimi". Na masakrę zareagowały także Francja i Hiszpania, które zapowiedziały wydalenie syryjskich ambasadorów; Wielka Brytania wydala syryjskiego charge d'affaires, Kanada - cały syryjski personel dyplomatyczny, a Australia - dwóch syryjskich dyplomatów, w tym szefa misji.

Również departament Stanu USA wydali z Waszyngtonu syryjskiego charge d'affaires w odpowiedzi na falę zbrodniczych ataków na ludność cywilną w Syrii w weekend - podała agencja Reutera, powołując się na przedstawiciela władz amerykańskich.

Pragnący zachować anonimowość urzędnik powiedział, że syryjski dyplomata będzie miał 72 godziny na opuszczenie kraju. Długoletni ambasador Syrii w Waszyngtonie Imad Moustapha został odwołany do Damaszku w końcu ubiegłego roku, jego następcy dotychczas nie wyznaczono.

Reakcja Polski

Polskie MSZ wezwało z kolei do przerwania walk i wdrożenia planu pokojowego Kofiego Annana, przedstawiciela ONZ i Ligii Arabskiej.

"Odpowiedzialność za kontynuację przemocy w Syrii spoczywa przede wszystkim na władzach w Damaszku. Stwierdzona przez obserwatorów ONZ dyslokacja wojsk rządowych dysponujących ciężką bronią i jej użycie na terenie wielu syryjskich miast zagrażają ludności cywilnej i stanowią jaskrawe pogwałcenie warunków obowiązującego rozejmu" - czytamy w komunikacie.

"Wyrażamy przekonanie, iż odpowiedzialni za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości w konflikcie syryjskim staną we właściwym czasie przed obliczem międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości i zostaną należycie ukarani" - napisało MSZ.

Zbiorowa egzekucja

Rada Bezpieczeństwa ONZ potępiła w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego syryjski reżim za masakrę w Huli, na zachodzie Syrii. Większość ofiar zginęła w zbiorowych egzekucjach - wynika z badań przeprowadzonych przez ONZ. Damaszek neguje udział w tym swego wojska.

Obowiązujący formalnie w Syrii od 12 kwietnia rozejm między siłami reżimu Baszara al-Asada a powstańcami jest systematycznie naruszany.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)