PolskaWyrok ws. Danuty Holeckiej zapadł w 15 minut? Kulisy sprawy

Wyrok ws. Danuty Holeckiej zapadł w 15 minut? Kulisy sprawy

Prezenterka TVP Danuta Holecka nie poniesie konsekwencji. O pomówienie oskarżył ją działacz Obywateli RP Arkadiusz Szczurek. Sędzia i rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera miał umorzyć sprawę w 15 minut.

Danuta Holecka
Danuta Holecka
Źródło zdjęć: © akpa
Katarzyna Bogdańska

Sprawa dotyczy materiału w TVP Info z lutego 2020 roku. Wówczas w programie "Minęła 20" Danuta Holecka komentowała zachowanie Arkadiusza Szczurka z 10 maja 2019 podczas rocznicy katastrofy smoleńskiej. Otóż, gdy Jarosław Kaczyński chciał złożyć kwiaty przed Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej przy placu Józefa Piłsudskiego, Arkadiusz Szczurek wbiegł na górę z transparentem "Ein Volk, ein Reich, ein Kaczyński? - NIE!". Napis na banerze nawiązuje do sloganu hitlerowskiej Trzeciej Rzeszy: "jeden naród, jedna Rzesza, jeden wódz". Dodatkowo krzyknął do prezesa PiS: "Kiedy wreszcie skończysz tę szopkę? Dziewięć lat, kiedy przestaniesz oszukiwać ludzi; gdzie jest wrak?".

Prezenterka TVP Info powiedziała w programie: "Po raz kolejny i ponad wszelką wątpliwość ustaliliśmy, iż w tej grupie krzykaczy (…) był między innymi Pan Arkadiusz Szczurek, to jest pan działacz Obywateli RP, który już wcześniej usłyszał zarzut zakłócania porządku publicznego. (...) On tam wchodził na pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej z jakimiś nazistowskimi hasłami, był też związany z innymi niesmacznymi akcjami”.

Sprawa trwała 15 minut

Arkadiusz Szczurek postanowił skierować sprawę do sądu. Poczuł się bowiem pomówiony i jego zdaniem został oskarżony przez Holecką o propagowanie haseł nazistowskich. Akt oskarżenia skierował również przeciwko Dorocie Łosiewicz - za wypowiedź sugerującą, że za udział w ulicznych protestach dostaje wynagrodzenie.

Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", sprawę rozpatrywał Maciej Mitera, rzecznik KRS, a także prezes Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście. Wyprosił on z sali dziennikarzy. Poinformował, że posiedzenie będzie krótkie, bo umarza sprawę. Miało trwać jedynie 15 minut.

Marek Małecki, pełnomocnik Arkadiusza Szczurka stwierdził, że "sędzia wszedł na salę z gotowym postanowieniem, a to sytuacja niedopuszczalna". "Zgodnie z obowiązującą w Polsce kulturą prawną sąd może podjąć taką decyzję, ale przynajmniej po wysłuchaniu stron" - powiedział gazecie.

"Maciej Mitera na polecenie Ziobry. Dobrozmianowy sędzia na telefon uwala sprawę przed przedłożeniem dowodów i przesłuchaniem świadków. TVP Info może kłamać i oczerniać, a oceni to sędzia dobrej zmiany. To jest układ zamknięty" - napisał po posiedzeniu Arkadiusz Szczurek.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (994)