Wypych: prawybory niewiele miały wspólnego z wyborami
Spodziewaliśmy się takiego wyniku - tak wygraną Bronisława Komorowskiego w prawyborach prezydenckich PO skomentował minister w Kancelarii Prezydenta Paweł Wypych. Według niego, prawybory te były wydarzeniem medialnym i niewiele wspólnego miały z prawdziwymi wyborami.
27.03.2010 | aktual.: 27.03.2010 13:38
Komorowski zdobył 68,5% głosów a jego konkurent w prawyborach, szef MSZ Radosław Sikorski 31,5%.
Prezydent Lech Kaczyński proszony w sobotę przez dziennikarzy o komentarz do wyniku prawyborów prezydenckich PO powiedział jedynie: "gratuluję".
Wypych ocenił, że "widać było, iż od początku władze PO, wszystko, ustawione było pod pana marszałka Komorowskiego". - To w jakim procencie uzyskał poparcie, pewnie będzie budziło jego zadowolenie. Prawda jest taka, że mamy wynik prawyborów w PO, dużego wydarzenia medialnego, niewiele mającego wspólnego z prawdziwymi prawyborami - powiedział Wypych. Dodał równocześnie, że gratuluje Komorowskiemu nominacji.
Zwrócił też uwagę na to, że sama frekwencja w prawyborach PO wyniosła mniej niż 50%. - Być może członkowie zostali pozapisywani do kół tylko po to, by miejscowy szef Platformy miał większe znaczenie, że ma takie duże koło. Po drugie być może kandydaci nie wzbudzili takiego entuzjazmu jak oficjalnie władze PO każą myśleć. A być może powodem jest po prostu to, że nie ma w demokracji miejsca by każdy musiał imieniem, nazwiskiem i numerem PESEL pokazać i potwierdzić jak głosuje - powiedział prezydencki minister.
Frekwencja w prawyborach PO wyniosła 47,47% - zagłosowało 21 tys. działaczy Platformy.
Oceniając kandydaturę Komorowskiego na prezydenta, Wypych podkreślił, że od wielu lat związany on jest z polityką i "na pewno jest osobą znaną Polakom".
- W polityce jest tak, że albo to osoba ciągnie partię, jest liderem, którego popularność powoduje też popularność danej formacji politycznej, albo odwrotnie popularność formacji politycznej przekłada się na wynik kandydata. Myślę, że w przypadku pana marszałka raczej mamy do czynienia z tą drugą możliwością - ocenił Wypych.
- PO ma swojego kandydata. Polacy mają przed sobą kilka miesięcy by powiedzieć sprawdzam - dodał.
Wypych powiedział również, że prezydent Lech Kaczyński nie podjął jeszcze decyzji czy będzie kandydował w wyborach.