Wyprawka szkolna 2015 - ile kosztuje?
Nadchodzący wrzesień oznacza spore wydatki dla rodziców dzieci w wieku szkolnym. Ceny wyprawki mogą kształtować się różnie. Zależą m.in. od wieku dziecka, jakości przyborów szkolnych i fantazji ich producentów, którzy prześcigają się w tworzeniu nowych produktów i reklamowaniu ich jako niezbędne w szkole. Jak poradzić sobie z takimi wydatkami? Przeanalizujmy, za co warto zapłacić więcej, a na czym można zaoszczędzić.
19.08.2015 13:55
__Jeśli jesteś rodzicem pierwszoklasisty - sprawdź tu, ile zapłacisz za wyprawkę szkolną.__
Tornister, torba, plecak?
W przypadku tornistra najważniejsza jest jego ergonomiczność. Plecaki, zwłaszcza te dla najmłodszych uczniów, powinny mieć usztywniane stelaże i wygodne, pasujące do sylwetki dziecka szelki. Koniecznie trzeba je przymierzyć przed zakupem. Tornister musi być lekki - wystarczająco dużo będzie ważyć jego zawartość. Powinien być pakowny, wyposażony w dodatkowe kieszenie i odblaski. Takie cechy ma większość plecaków dostępnych w sprzedaży, nawet tych tańszych. Więcej trzeba zapłacić za tornistry na kółkach, z wysuwaną rączką. Wydają się wygodniejsze, jednak czy są zdrowsze dla układu kostnego? Zdania wśród specjalistów na ten temat są podzielone, musimy więc zdać się na własną intuicję.
Uczniowie ze starszych klas podstawówki, gimnazjum i liceum zamiast tornistrów noszą plecaki i torby szkolne. Najchętniej wybierają je sami, często puszczając mimo uszu argument o zdrowym kręgosłupie. Liczy się dla nich marka, marzą o najmodniejszych torbach z firmową metką. Wybierając torbę czy plecak, pamiętajmy o tym, że gust dzieci i młodzieży bardzo szybko się zmienia. Nadruk z modnym motywem, dziś absolutnie najfajniejszy, za rok może być już obciachowy, a dziecko będzie się domagać nowego plecaka. Może nie warto więc inwestować w najlepszą jakość na lata.
Książki do szkoły
W tym roku szkolnym temat podręczników to wyjątkowo skomplikowana sprawa. Uczniowie klasy pierwszej, drugiej i czwartej szkoły podstawowej oraz pierwszej gimnazjum otrzymują za darmo podręczniki finansowane z budżetu państwa. Dotyczy to również książek i ćwiczeń do języka angielskiego. Jedyny koszt dla rodziców to książki do religii lub innych przedmiotów nieobowiązkowych, jeśli dziecko na takie uczęszcza.
Rodzice pozostałych uczniów niestety muszą płacić, i to sporo. Komplet podręczników do nauczania zintegrowanego i języka angielskiego w klasie trzeciej szkoły podstawowej może kosztować około 300 zł. Piąta i szósta klasa podstawówki to dużo więcej przedmiotów szkolnych, co oznacza też większy wydatek - mniej więcej 450 zł. Podręczniki do drugiej i trzeciej klasy gimnazjum kosztują jeszcze więcej - 550-650 zł. Rodzicie nie mają tu pola manewru, to nauczyciel decyduje o tym, jakie podręczniki będą obowiązujące. Nie można też korzystać z książek używanych - wiele z nich to ćwiczenia, które po uzupełnieniu trzeba wyrzucić. Można jedynie porównywać oferty w różnych księgarniach i szukać tych trochę tańszych. Rodziny w trudnej sytuacji materialnej mogą ubiegać się o stypendia, zasiłki i dofinansowania podręczników.
Zeszyty szkolne
W młodszych klasach szkoły podstawowej im cieńszy zeszyt, tym lepiej. Małe dzieci powinny jak najmniej dźwigać. Cienkie, 16- lub 32-kartkowe zeszyty nie są drogie, nawet jeżeli ozdabia je licencjonowany nadruk filmowego bohatera. W starszych klasach jednak bardziej praktyczne są grubsze zeszyty. Materiału jest więcej – dobrze, gdy jest zebrany w jednym miejscu, ułatwia to naukę i powtórzenia. Koszty grubszych zeszytów, w twardej oprawie czy na spirali, są dużo większe.
Przybory szkolne
Dla najmłodszych dzieci bardzo ważny jest piórnik. Jeśli kupimy taki z gotowym wyposażeniem, możemy zaoszczędzić na dodatkowych gadżetach - ołówkach, kredkach, gumkach, linijkach, temperówkach. Przy porównywaniu wyposażenia trzeba zwrócić uwagę na wiek dziecka - pierwszoklasista nie potrzebuje ekierki i cyrkla, a gimnazjalista mniejszą uwagę będzie przywiązywał do pachnącej gumki do ścierania. Żeby nie przepłacać, warto też poczekać na zalecenia nauczyciela. W pierwszej klasie często nie używa się w ogóle długopisów. Na późniejszym etapie nauki pisania hitem są długopisy ścieralne z końcówką, którą można wymazać błąd. Może też być potrzebne pióro. W starszych klasach, kiedy ważna robi się nauka pamięciowa, przydają się kolorowe długopisy i mazaki. Może dojść także konieczność zakupu kalkulatora czy globusa.
Przybory na plastykę
Kredki, farby i pędzle, flamastry, papier kolorowy, plastelina - zanim zaczniemy kompletować te przybory, warto rozejrzeć się, co już mamy w domu. Często okazuje się, że nieotwarte pudełko plasteliny leży zapomniane gdzieś w szafce, pędzle z zeszłego roku są jeszcze całkiem dobre, a farby ledwo napoczęte. Zróbmy listę potrzebnych przyborów i dopiero wtedy wybierzmy się na zakupy. Najtańsze przybory plastyczne zazwyczaj są w hipermarketach. Jeżeli jednak nasze dziecko ma zamiłowania artystyczne, nie żałujmy na materiały lepszej jakości, które można kupić w specjalistycznych sklepach dla plastyków.
Strój na WF i inne zajęcia sportowe
Każda szkoła może mieć swoje specyficzne wymagania dotyczące stroju na zajęcia wychowania fizycznego. Zazwyczaj jednak jest to wygodna, zwykła koszulka i dres lub legginsy oraz buty sportowe. Większe potrzeby i wydatki pojawiają się, gdy uczeń chodzi na basen. Markowy strój kąpielowy, klapki, profesjonalne okulary pływackie i czepek mogą kosztować naprawdę sporo. Najłatwiej zaoszczędzić, wykorzystując to, co już się ma. Może dobre są jeszcze klapki z wakacyjnego wyjazdu? Ręcznik i jakaś torba sportowa prawdopodobnie znajdzie się w domu. Dziecko na pewno ma też T-shirty i legginsy lub spodenki.
Ile kosztuje wyprawka szkolna? Podsumowanie kosztów
Na wyposażenie ucznia do szkoły trzeba wydać minimum 300 zł, przy założeniu, że potrafimy oszczędzać i nasze dziecko jest akurat w klasie, która dostanie darmowe podręczniki. Im starsze dziecko, tym więcej kosztuje - książki są droższe, a wymagania młodzieży, zwłaszcza te dotyczące ubioru i akcesoriów, większe. Górna granica wydatków przekracza nawet 2000 zł. A przecież wyprawka to dopiero początek. Wkrótce dojdą jeszcze opłaty za obiady, składki klasowe, wycieczki, zajęcia pozalekcyjne. Nie da się ukryć, że edukacja kosztuje, i to sporo.