Wypłynęli w nocy kajakiem. Nie żyje 33‑latek

Na jezioro Kruklin w powiecie giżyckim wypłynęło w nocy kajakiem dwóch mężczyzn. Kajak się wywrócił. Mężczyźni wydostali się na brzeg, ale jeden z nich wkrótce zmarł.

 Poduszkowiec Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego MOPR podczas patrolu na zamarzniętym jeziorze Niegocin
Poduszkowiec Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego MOPR podczas patrolu na zamarzniętym jeziorze Niegocin
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Waszczuk

18.02.2022 | aktual.: 18.02.2022 13:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- W nocy dwóch mężczyzn pływało kajakiem na jez. Kruklin - przekazała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Giżycku st. asp. Iwona Chruścińska. W pewnym momencie kajak się wywrócił. Mężczyźni zdołali wydostać się na brzeg na wysokości miejscowości Grądów Kruklaneckich.

33-latek pozostał na brzegu, a 38-latek pobiegł po pomoc. Na miejsce przyjechały służby medyczne. Okazało się, że stan 33-latka jest na tyle zły, że potrzebna jest reanimacja. Mimo 2,5-godzinnej walki o życie mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł w karetce.

Policja poinformowała, że obaj mężczyźni byli pijani. Policja wyjaśnia, czy doszło do narażenia na utratę życia i zdrowia. Drugi z mężczyzn został zatrzymany.

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (41)