PolskaWypchnął 7-letnią córkę przez balkon. Prokuratura postawi mu zarzuty

Wypchnął 7‑letnią córkę przez balkon. Prokuratura postawi mu zarzuty

Prokuratura przedstawi zarzut usiłowania zabójstwa w połączeniu ze spowodowaniem obrażeń ciała mężczyźnie, który wyrzucił z balkonu swoją 7-letnią córkę – informuje RMF FM. 42-latek z Koszalina mógł być niepoczytalny – mówił o zbliżającym się końcu świata.

Wypchnął 7-letnią córkę przez balkon. Prokuratura postawi mu zarzuty
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

16.11.2012 | aktual.: 16.11.2012 12:32

Jeszcze dziś mężczyzna zostanie przesłuchany przez prokuratora. Część zarzutów została już przygotowana przez śledczych.

Z nieoficjalnych informacji RMF FM wynika, że 42-latek będzie przebadany przez biegłych psychiatrów. Trafi także na obserwację na oddział psychiatryczny. Ze źródeł zbliżonych do śledztwa wynika, że co najmniej od kilku dni cierpiał na zaburzenia psychiczne. Miał między innymi przewidywać zbliżający się koniec świata. Badanie ma wykazać, czy w nocy ze środy na czwartek (kiedy 42-latek wyrzucił swoją córkę przez balkon, a następnie sam skoczył), mężczyzna był poczytalny.

Gdyby okazało się, że mężczyzna działał świadomie, to za usiłowanie zabójstwa grozić mu będzie od ośmiu lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności.

Ojciec wyrzucił 7-letnią córkę przez balkon

Ojciec siedmiolatki obudził się w nocy, wziął na ręce śpiącą córkę i wyrzucił ją z drugiego piętra. Potem sam skoczył z balkonu.

Matka dziewczynki zaalarmowała policję po godzinie 1.00 w nocy, że z balkonu jej mieszkania na drugim piętrze na jednym z osiedli w północnej części miasta spadła córka i mąż. Nie potrafiła wytłumaczyć, co się stało i dlaczego dziecko w nocy wyszło na balkon.

Upadek z balkonu spowodował, że 42-latek i jego córka mają połamane nogi. - Ojciec i córka są hospitalizowani. Ich stan jest stabilny i nie zagraża życiu - zapewnił st. sierżant Bartosz Wojewódzki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie, w rozmowie z Wirtualną Polską.

Rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie Cezary Sołowij powiedział, że mężczyzna ma złamaną miednicę i biodro, dziewczynka ma złamana kość udową, przeszła już operację. Oboje po przywiezieniu do szpitala byli przytomni.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (83)