Wypadek żaglówki, jedna osoba zginęła
Jedna osoba zginęła, a cztery trafiły do szpitala po zatonięciu jachtu. Wypadek miał miejsce na jeziorze Śniardwy (Warmińsko-Mazurskie), w pobliżu przesmyku z jeziorem Seksty. Żeglarze po wywróceniu się łodzi, całą noc spędzili w wodzie, dopiero po kilkunastu godzinach odnalazł ich przypadkowo wędkarz.
14.08.2006 09:23
Rzecznik prasowy policji w Piszu Leszek Kalwejt poinformował, że do wypadku doszło w niedzielę około godziny 18. Wówczas to jacht z pięcioma osobami na pokładzie, z nieustalonych jeszcze przyczyn, wywrócił się.
Żeglarze noc spędzili w wodzie, trzymając się żagla wystającego nad lustro wody. Nad ranem odnalazł ich wędkarz. Cztery osoby przewieziono do szpitala w Piszu. Piąta osoba nie żyje. Nie wiadomo, co było przyczyną jej śmierci - czy wyziębienie organizmu, czy utonięcie. Żeglarz był przywiązany liną do masztu.
Przyczyny wypadku będą badać specjaliści m.in. z inspektoratu żeglugi z Giżycka.
W niedzielę na Śniardwach panowały trudne warunki: przeszła burza z deszczem.