Wypadek w Oświęcimiu. Krystyna Pawłowicz wzywa do bojkotu. "Są źli"
Posłanka PiS w mocnych słowach odniosła się do komentarzy po wypadku kolumny rządowej z udziałem Beaty Szydło. Krystyna Pawłowicz pisze o "wojnie na śmierć", "wewnętrznym agresorze" oraz "dziczy medialnej". Ale to nie koniec epitetów pod adresem, jak podkreśla, "lewackich sił".
Premier Beata Szydło przebywa w szpitalu Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, gdzie przechodzi badania po piątkowym wypadku w Oświęcimiu.
W sobotę wieczorem oznajmiła na Twitterze, że czuje się dobrze. "Wsparcie i słowa otuchy są niezwykłe. Dodają siły. Za każdy dobry gest z serca dziękuję! #DamyRadę" - napisała szefowa rządu.
Błaszczak o "kolejnej fali hejtu"
Wcześniej, w sobotę po południu, podczas specjalnej konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak podkreślał, że wypadek stał się pretekstem do "kolejnej fali hejtu", również - jak mówił - ze strony osób publicznych, tych, którzy nazywają siebie "totalną opozycją".
Według niego, podobna fala agresji jesienią 2010 r. "skończyła się tragicznie, doprowadzając do zamordowania działacza PiS w Łodzi".
- Przypominam, że w nocy z 16 na 17 grudnia ubiegłego roku mieliśmy do czynienia z próbą zablokowania samochodu pani premier, który wyjeżdżał z Sejmu, blokujący rzucali się pod samochód. Podobne zdarzenia miały miejsce 18 grudnia przed Wawelem. To byli ludzie, którzy są związani z totalną opozycją (...) Takie działania są bardzo, bardzo groźne, bo one pokazują, że jest przyzwolenie, przynajmniej części świata politycznego, części elit politycznych do agresji, do przemocy - przekonywał minister.
Pawłowicz: jesteśmy ciągle łatwym celem
W podobnym tonie wypowiedziała się w sobotę na Facebooku Pawłowicz. Zaczęła jeszcze rano od sugestii, że PiS "jest ciągle łatwym celem"...
... by wieczorem, już na całego, rozpisać się o "toczącej się na śmierć hybrydowej wojnie przeciwko Polsce", którą prowadzi "wewnętrzny agresor", czyli - w ocenie Pawłowicz - połączone siły "pokomunistyczno-lewackie" i "złodziejskie".
"Nie wolno nam udawać, że nic się nie dzieje, że nie widzimy tego! PROSZĘ moich kolegów, wszystkich uczciwych Polaków o medialny i towarzyski BOJKOT, ujawniających się bezwstydnie i ostentacyjnie barbarzyńców kulturowych, nienawistników i dziczy medialnej. NIE bierzmy udziału w spotkaniach i programach z takimi ludźmi. Nie uwiarygodniajmy ich! Miejmy godność!" - zaapelowała posłanka PiS.
"Oni złamali WSZELKIE cywilizacyjne standardy. ZACHĘCAJĄ DO ZBRODNI I PRZEMOCY, POCHWALAJĄ JĄ. Otwarcie cieszą się z nieszczęścia. SĄ ŹLI. Chyba na taką formę honorowego protestu jak BOJKOT zła stać nas? Pozwólmy Polakom odróżniać dobro od zła!" - dodała.
Wytykali czystkę w służbach
W sobotę rzeczywiście pojawiło się w internecie sporo drwiących i wytykających PiS, chociażby czystkę w służbach, komentarzy. Nie zabrakło jednak słów otuchy dla premier, także ze strony opozycji.
Kierowca fiata seicento, który w piątek doprowadził do wypadku z udziałem kolumny rządowej, przyznał się do winy i usłyszał zarzuty.