Wypadek helikoptera pod Rysami. Trzy osoby na pokładzie

Około 150 metrów od Chaty pod Rysami rozbił się helikopter. Na miejscu interweniowali ratownicy, którzy do ofiar wypadku spuszczani byli na linach. Do szpitala przetransportowano jedną osobę z urazem głowy.

Helikopter rozbił się niedaleko Chaty pod Rysami
Helikopter rozbił się niedaleko Chaty pod Rysami
Źródło zdjęć: © East News, Twitter

27.05.2024 | aktual.: 27.05.2024 15:03

W pobliżu Chaty pod Rysami w Tatrach Słowackich doszło w sobotę do wypadku. Około 150 metrów od najwyżej położonego schroniska w Tatrach rozbił się helikopter.

Helikopter rozbił się przy schronisku. "Pilot stracił kontrolę"

Tuż po otrzymaniu zgłoszenia na miejsce natychmiast ruszyli ratownicy. Jak podaje słowacki portal Spravy RTVS, maszyna miała tam podjąć próbę awaryjnego lądowania.

Jeden ze świadków zdarzenia przekazał, że "wydawało się, jakby pilot stracił kontrolę nad helikopterem, jakby niósł go podmuch wiatru". - Chciał go zawrócić, ale nic nie zadziałało, uderzył w pole śnieżne na zboczu i się przewrócił - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trzy osoby na pokładzie, jedna przetransportowana do szpitala

Ratownicy na miejscu zdarzenia byli spuszczani do poszkodowanych w wypadku na linach. W sumie na pokładzie helikoptera podróżowały trzy osoby. Dwie z nich nie odniosły obrażeń, a jedna doznała urazu głowy i otarć na ciele. Na miejscu udzielono jej podstawowej pomocy medycznej, a następnie została przetransportowana helikopterem do szpitala w Popradzie. Według portalu 48-latek był w stabilnym stanie.

"Tatromaniak" zwraca uwagę, że mimo wszystko pasażerowie mieli dużo szczęścia, że "twarde lądowanie" nie odbyło się na skałach, a na polu śnieżnym.

Jak dodaje portal, śmigłowiec należał do prywatnej firmy z Czech. W sprawie wypadku śledztwo będzie prowadzić słowacki urząd lotnictwa.

Przeczytaj także:

Źródło: Spravy RTVS, Tatromaniak

Zobacz także
Komentarze (32)