Wypadek cysterny z gorącym lepikiem
Cysterna z komponentem do produkcji
asfaltu przewróciła się nad ranem na krajowej "jedynce" w
rejonie Czechowic-Dziedzic koło Bielska-Białej. Kierowca wyszedł
z wypadku bez szwanku. Część substancji wylała się, ale nie ma żadnego
zagrożenia ekologicznego - poinformowali bielscy
strażacy.
Termocysterna przewoziła 27 ton ciekłego lepiku, komponentu do produkcji asfaltu, o temperaturze 180 stopni C. Część lepiku wyciekła niestety na podwórko gospodarstwa, które się znajdowało przy drodze - powiedział oficer dyżurny bielskiej straży pożarnej.
Bielscy strażacy zapewnili, że nie wystąpiło zagrożenie ekologiczne. Ten lepik twardnieje. Trzeba będzie go rozbić i wywieźć na składowisko odpadów - dodał oficer dyżurny.
Strażacy obwałowali rejon wycieku i zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Czekają na specjalistyczną pompę, którą odpompują lepik z przewróconej cysterny. Sprzęt dotrze w miejsce wypadku najwcześniej ok. godz. 10.00.
Jak ustalili strażacy, cysterna wiozła lepik z Płocka na modernizację drogi ekspresowej z Bielska-Białej do Cieszyna. W rejonie wypadku występują utrudnienia w ruchu na pasie drogi w kierunku Bielska-Białej.