Wyniki Trzaskowskiego i Nawrockiego. "Zmęczenie duopolem władzy PO-PiS"
- Wyniki wyborów w pierwszej turze wyborów prezydenckich pokazują, że mamy do czynienia ze zmęczeniem duopolem władzy PO-PiS, który wyborcom ma coraz mniej do zaoferowania. To już wszystko jest znane, ludzie poszukują alternatywy dla dwóch największych partii – mówi WP prof. Antoni Kamiński, socjolog i politolog Polskiej Akademii Nauk.
Według oficjalnych danych podanych przez Państwową Komisję Wyborczą w pierwszej turze wygrał Rafał Trzaskowski (KO) i 1 czerwca w niedzielę zmierzy się z Karolem Nawrockim popieranym przez PiS. Suma poparcia dla Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego wyniosła 60,9 proc. To najsłabszy wynik głosowania od 20 lat (z wyłączeniem wyborów samorządowych). Jeszcze rok temu w wyborach do Parlamentu Europejskiego Koalicja Obywatelska i PiS zdobyły razem ponad 73 proc.
Z kolei w I turze, gdyby zsumować wynik Konfederacji Sławomira Mentzena, Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna i Partii Razem Adriana Zandberga - to trzy partie zdobyły łącznie 26 proc. A gdyby przełożyć te wyniki na wybory parlamentarne - zarówno Menzten i Braun mieliby swoje reprezentacje w Sejmie. Dodatkowo Konfederacja miałaby realne szanse na współrządzenie Polską wspólnie z PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kogo w wyborach poprze Konfederacja? Michał Wawer wymijająco
- Wynik Grzegorza Brauna nie jest zbytnio symptomatyczny i reprezentatywny. Jest zawsze kilka procent wyborców, którzy na poglądy tego typu będą reagować pozytywnie. To mnie specjalnie nie zaskakuje. Jeśli chodzi o Sławomira Menztena, to mógł "kupić" przychylność wyborców poglądami na sprawy gospodarcze. Są one co prawda całościowo bardzo niejasne, ale w jednej kwestii – podatkowej i drobnych przedsiębiorców - mogły przekonać do niego ludzi. Z kolei Adrian Zandberg mógł przekonać do siebie wyrazistymi poglądami, które uderzały w obecny rząd - mówi WP prof. Antoni Kamiński, socjolog i politolog Polskiej Akademii Nauk.
I jak przypomina hasła o rozbiciu duopolu PO-PiS pojawiały się bardzo często w kampanii Menztena, Brauna i Zandberga.
- Wyniki Trzaskowskiego i Nawrockiego pokazują, że ten wieloletni duopol słabnie. Mamy do czynienia ze zmęczeniem albo władzą PO, albo rządami PiS, które wyborcom mają coraz mniej do zaoferowania. To już wszystko jest znane, ludzie poszukują alternatywy dla dwóch największych partii – ocenia rozmówca Wirtualnej Polski.
W jego opinii wyborcy zaczynają się zniechęcać albo już się zniechęcili do rządów jednej, albo drugiej partii. – W gruncie rzeczy nie widzę zasadniczych różnić w rządzeniu poza odmiennym wektorem u obu partii. Pierwsza tura wyborów prezydenckich pokazuje, że jest już zmęczenie materiału – uważa prof. Antoni Kamiński.
- Widać było w kampanii wyborczej, że zarówno Rafał Trzaskowski, jak i Karol Nawrocki próbowali "uciec" od poparcia partyjnego i pokazywać się jako prezydenci wszystkich Polaków. Ale od tego się nie ucieknie. Inna sprawa, że wyborcy, głosując na nich, wybierają nadal szyld PO lub PiS. Albo głosują wręcz przeciw Platformie i Donaldowi Tuskowi, albo przeciw PiS i Jarosławowi Kaczyńskiemu - mówi nam Kamiński.
O zakończeniu duopolu PO-PiS mówiła w poniedziałek europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik.
— Duopol będzie jeszcze chwilę trwał, do czasu, aż Konfederacja i partia Adriana Zandberga wzmocnią się na tyle, żeby stanowić poważną kontrsiłę. Będziemy wymianą pokoleniową, której potrzebuje polska scena polityczna — powiedziała w rozmowie z Radiem Zet.
Druga tury wyborów prezydenckich odbędzie 1 czerwca.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualna Polska