Wyłudzali pieniądze od starszych osób
Ponad 20 osób powiązanych z szajką
specjalizującą się w wyłudzaniu pieniędzy od starszych osób
zatrzymała stołeczna policja. Trzem z nich przedstawiono zarzuty
oszustwa.
Jak poinformowała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, ofiarą szajki mogło paść co najmniej kilkadziesiąt osób. Członkowie grupy wyłudzili od nich od 5 tys. do nawet 45 tys. zł - dodała.
Policjanci zajmowali się tą sprawą od kilku miesięcy, docierały do nich bowiem zgłoszenia od oszukanych z całej Warszawy i jej okolic.
Mechanizm działania sprawców był podobny. Na swe ofiary wybierali ludzi starszych, samotnych. Dzwonili do nich i podawali się za krewnych. Zwykle prosili o krótkoterminową pożyczkę na zakup okazyjnych akcji lub udziałów w funduszach inwestycyjnych - powiedziała Kędzierzawska. Przestępcy nie zgłaszali się sami po odbiór "pożyczki", a wykorzystywali do tego często nawet przypadkowe osoby.
Policjanci z Pragi Północ mieli podejrzenia kto może być zamieszany w ten proceder. Pierwszych trzech mężczyzn: 24-letniego Sebastiana Ł., 23-letniego Piotra M. i 28-letniego Armana B. (obywatela Armenii) zatrzymali tuż po tym jak wyłudzili od starszej kobiety 5 tys. zł - dodała Kędzierzawska.
Później policjanci ujęli kolejnych kilkanaście osób powiązanych z grupą.
Ustaliśmy, że szajka oszukała m.in. starsze małżeństwo z Białołęki. Ich łupem padło w tym przypadku aż 45 tys. zł. Po odbiór pieniędzy zgłosił się pijany mężczyzna, przypadkiem spotkany przez oszustów na dworcu kolejowym - powiedziała Kędzierzawska.
Jak dodała sprawa jest rozwojowa. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań i apelują do osób starszych o ostrożność.