Wykorzystują Polaków, by wyłudzać kredyty na Wyspach
Co najmniej kilkanaście osób z okolic Słupska wzięło udział w wyłudzaniu kredytów w Wielkiej Brytanii. Policja ustaliła, że mężczyźni narodowości romskiej płacą mieszkańcom podsłupskich wsi za użyczanie swojej tożsamości i dokumentów do działalności przestępczej.
19.08.2008 | aktual.: 19.08.2008 13:58
_ Za tysiąc złotych grupa mężczyzn wiezie kilka osób busem do Anglii. Tam zakłada konta bankowe na podstawie dowodów osobistych, a potem wyłudza z nich pieniądze_ - opowiada jedna z mieszkanek Dębnicy Kaszubskiej, która zetknęła się z taką propozycją.
Romowie szukają osób niezamożnych. Oprócz wyłudzeń z kont bankowych podpisują też umowy z operatorami telefonii komórkowej, a także kupują na kredyt różnego rodzaju towary, które potem sprzedają. Wszystkie transakcje obciążają przywiezionych z okolic Słupska ludzi.
Rzecznik słupskiej policji nadkomisarz Jacek Bujarski mówi, że proceder jest znany, a sprawa została już przekazana brytyjskiej policji. Według nieoficjalnych informacji, tylko z gminy Dębnica Kaszubska w przestępstwa wplątano już co najmniej kilkanaście osób.