PolskaWykorzystała zdjęcie ofiary ZOMO do reklamy wódki. Jest finał głośnej sprawy

Wykorzystała zdjęcie ofiary ZOMO do reklamy wódki. Jest finał głośnej sprawy

• O sprawie kontrowersyjnej reklamy jednej z marek wódki zrobiło się głośno w sierpniu 2015 r.
• Wówczas na portalu społecznościowym marki pojawiło się zdjęcie grupki mężczyzn, użyte w kontekście upojenia alkoholowego
• Autorce wpisu został postawiony zarzut pomówienia, jednak wyraziła skruchę, a sąd przychylił się do prośby o umorzenie sprawy, nakazując jednocześnie zapłatę 15 tys. złotych zadośćuczynienia jednemu z mężczyzn, który znajduje się na fotografii

Wykorzystała zdjęcie ofiary ZOMO do reklamy wódki. Jest finał głośnej sprawy
Źródło zdjęć: © Facebook | Żytnia Ekstra

19.04.2016 | aktual.: 19.04.2016 11:37

Fotografia autorstwa Krzysztofa Raczkowiaka, która została użyta przez autorkę wpisu, przedstawia dokładnie pięciu biegnących mężczyzn, którzy niosą szóstą osobę. Umieszczenie tego zdjęcia do reklamy jednej z marek wódki, w kontekście upojenia alkoholowego wywołało prawdziwą burzę w mediach społecznościowych. W istocie bowiem zdjęcie przedstawia mężczyzn niosących 28-letniego elektryka Michała Adamowicza, członka "Solidarności" i ofiarę starć z milicją podczas Zbrodni Lubińskiej w 1982 r. Swoje oburzenie przedstawiały środowiska opozycji z okresu PRL, w tym "Solidarność". Do wpisu szybko przyznała się jedna z toruńskich agencji reklamowych, która zdjęła reklamę i wystosowała przeprosiny.

Autorka wpisu, 28-letnia Marta S. w listopadzie ubiegłego roku usłyszała zarzuty pomówienia jednej z osób, znajdującej się na fotografii. Groziło jej do roku więzienia, ograniczenie wolności lub grzywna.

- Pani wyraziła skruchę i przeprosiła, a następnie ona i pokrzywdzony zgodzili się na postępowanie mediacyjne. To zakończyło się zawarciem ugody - informuje Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Marta S. w wyniku ugody musi zapłacić 15 tys. zł. zadośćuczynienia jednemu z widocznych na fotografii mężczyzn. Na fotografii udało się zidentyfikować jeszcze dwóch mężczyzn, jednak obaj nie żyją.

Wcześniej autorce wpisu postawiono również zarzuty ws. bezprawnego wykorzystania zdjęcia autorstwa Raczkowiaka. Prokuratura jednak umorzyła postępowanie, ponieważ zdjęcie pochodzi z 1982 r., a fotografie powstałe do 24 maja 1994 roku mogą być eksploatowane w dowolny sposób i dla dowolnych celów (niesprzecznych z obowiązującym prawem).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)