Trwa ładowanie...
31-03-2013 21:20

Wykładowca uniwersytetu w Grodnie Ihar Kuźminicz odszedł z uczelni w proteście przeciw naciskom

Wykładowca uniwersytetu w Grodnie Ihar Kuźminicz zwolnił się z pracy w proteście przeciwko prześladowaniu pracowników uniwersyteckich za ich poglądy - poinformowały niezależne media białoruskie.

Wykładowca uniwersytetu w Grodnie Ihar Kuźminicz odszedł z uczelni w proteście przeciw naciskomŹródło: Thinkstockphotos
d4b369u
d4b369u

"Proszę potraktować moje zwolnienie z Grodzieńskiego Państwowego Uniwersytetu im. Janka Kupały jako formę protestu przeciwko bezprawnemu prześladowaniu wykładowców za ich obywatelskie poglądy" - napisał Kuźminicz, który pracował na katedrze teorii państwowości i prawa.

List otwarty tej treści do szefa władz obwodu grodzieńskiego Siamiona Szapiry zamieścił na swoim blogu. Pisze w nim o naciskach na wykładowców oraz przypomina zwolnienie jesienią 2012 r. Andreja Czarniakiewicza.

Docent historii Czarniakiewicz został zwolniony po ukazaniu się książki "Grodnoznawstwo", której był współautorem. Oficjalnie jako powód podano spóźnianie się do pracy. Białoruscy historycy są jednak przekonani, że w rzeczywistości urzędników zirytowała treść książki, która nie objęła rządów prezydenta Alaksandra Łukaszenki, a także przedstawienie w niej historycznych symboli Białorusi: Pogoni i biało-czerwono-białej flagi.

Informując o liście Kuźminicza portal tut.by pisze, że podczas spotkania z pracownikami uniwersytetu w Grodnie 4 marca Szapira powiedział, iż sam polecił zwolnić Czarniakiewicza oraz, że regularnie czyta raporty KGB i wszystko wie: "Na uniwersytecie jest 16 osób, które wzywają do obalenia władzy".

d4b369u

Kuźminicz pisze, że sam również doświadczył nacisków ze strony władz uniwersytetu w powodu swoich poglądów, które wyraża m.in. w esejach. "Zobaczyłem, jak ci ludzie się boją. I zrobiło mi się wstyd za uniwersytet, w którym przepracowałem tyle czasu i który uważam za swój" - napisał były wykładowca.

Dodał, że przepracował na wydziale prawa 20 lat i w przyszłym roku mógłby odejść z uczelni bez rozgłosu, bo kończy mu się kontrakt. "Ale uważam, że nic się nie zmieni, jeśli my sami, każdy z nas, nie zacznie robić tego, co uważa za słuszne. Tylko wtedy można doprowadzić do zmian na lepsze" - napisał.

d4b369u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4b369u
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj