Wyjaśnienia ws. "Kurska" nie wcześniej niż w lipcu
Po podniesieniu z dna, fragmenty pierwszego przedziału rosyjskiego okrętu podwodnego "Kursk" zostaną przewiezione do Petersburga, jednak nie wcześniej niż pod koniec lipca. Powiadomił o tym w środę Igor Baranow z firmy Rubin, która zbudowała okręt.
05.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Dopiero po wydobyciu wszystkich części eksperci będą mogli dokonać badań, które, jak wielokrotnie zapewniały władze Rosji, pomogą w ustaleniu ostatecznej przyczyny katastrofy na Morzu Barentsa. Podczas manewrów w sierpniu 2000 roku "Kursk" wraz ze 118-osobową załogą zatonął w wyniku eksplozji.
Baranow, naczelny konstruktor firmy Rubin, powiedział, że części wydobywane z dna nie będą pojedynczo przewożone do Petersburga. Gdy operacja się zakończy i wszystkie części znajdą się na pokładzie okrętu ratowniczego "Michaił Rudnicki", zostaną przewiezione - powiedział Baranow.
Przedstawiciel rosyjskiej floty, wiceadmirał Michaił Barskow poinformował we wtorek, że z dna wydobyto już fragment wyrzutni torped, który zostanie przewieziony do Petersburga.
W środę w rejonie operacji panowała dobra pogoda, co, jak powiedział rzecznik Floty Północnej, zostanie wykorzystane do prowadzenia podwodnych prac technicznych dla zlokalizowania pozostałych fragmentów części "Kurska".(miz)