Wygnani z raju
Niemieccy biznesmeni oszukiwali fiskusa.
21.02.2008 | aktual.: 21.02.2008 09:26
To może być największa afera podatkowa powojennych Niemiec. W zeszłym tygodniu prokuratura ujawniła, że Deutsche Post zalega fiskusowi z sumą miliona euro. Poczta częścią dochodów obracała poprzez konto w Lichtensteinie, jednym z rajów podatkowych. I tych aktywów nie deklarowała fiskusowi. Nad procesem czuwał (już były) szef Deutsche Post i poważany menedżer Klaus Zumwinkel. Ale jest on tylko jednym z wielu spryciarzy. Wywiad Niemiec za sumę pięciu milionów euro wykupił od byłego pracownika największego banku w Lichtensteinie listę niemieckich klientów. Teraz ministerstwo finansów ma dowody na to, że trzymając pieniądze w Lichtensteinie, od podatków uciekają setki biznesmenów.
joa