PolskaWydobyty z Bałtyku niszczyciel czołgów będzie odrestaurowany

Wydobyty z Bałtyku niszczyciel czołgów będzie odrestaurowany

W poniedziałek przez Trójmiasto przejechał na lawecie Jagdpanzer 38 t Hetzer. Niemiecki niszczyciel czołgów z końca II wojny światowej został wydobyty z Morza Bałtyckiego na granicy Juraty i Helu. Trafił do Gdańska, gdzie pasjonaci chcą go odrestaurować.

Wydobyty z Bałtyku niszczyciel czołgów będzie odrestaurowany
Źródło zdjęć: © Dziennik Bałtycki

05.06.2007 08:36

Zapaleńcy z fundacji Latebra mają zamiar odrestaurować historyczny pojazd, a później przekazać do Muzeum Motoryzacji w Gdyni. Pojazd spoczywał 10 metrów od brzegu morza od 1945 roku, kiedy prawdopodobnie został porzucony przez niemieckie wojska. Dokładnej historii pojazdu chyba nigdy nie poznamy, ale wiemy, że wjechał tyłem do morza i tam go porzucono - mówi Krzysztof Bartnik z fundacji Latebra.

Niszczyciel czołgów został przewieziony do gdańskich Zakładów Naprawy Taboru Kolejowego. Tam zostanie oczyszczony z rdzy i piasku. Chcielibyśmy go uruchomić, jednak jego stan techniczny jest nie najciekawszy - dodaje Bartnik. Pomimo to na dnie jego kabiny znaleźliśmy kilkanaście sztuk amunicji, dziesięciozłotówkę z 1935 roku, dokumenty i całkowicie sprawny, krótki pistolet - dodaje.

Maszyny te produkowano od drugiej połowy 1944 roku na terenie Czech. Były to jedne z najskuteczniejszych pojazdów tego typu. Dzięki armacie "żywcem" przeniesionej z czołgu pantera, hetzer miał dużą siłę ognia. Jego stosunkowo niewielkie rozmiary czyniły go bardzo skuteczną bronią w walce z radzieckimi czołgami. Taką maszynę podczas Powstania Warszawskiego zdobyli żołnierze AK. Nazwali ją "Chwat". Renowacja pomorskiego hetzera może potrwać bardzo długo. Największą przeszkodą są pieniądze, których fundacji brakuje.

Jakub Wielicki

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)