PolskaWydalono studenta, który zarzucił uczelni nadużycia

Wydalono studenta, który zarzucił uczelni nadużycia

Z Uniwersytetu Wrocławskiego wydalono studenta V roku prawa Radosława Gąsiorowskiego, który zarzucał uczelni nadużycia finansowe. W imieniu władz uczelni usunięcia studenta za obrazę i zniesławienie profesorów zażądał rzecznik dyscyplinarny Uniwersytetu Wrocławskiego.

Gąsiorowski zarzucił władzom uczelni, że "okradają studentów", chodziło mu głównie o opłaty za studia zaoczne. Do rektora wydziału prawa kierowałem kilka pism z pytaniami o plany finansowe Uniwersytetu, kiedy nie było odpowiedzi wysłałem skargę do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Chciałem wiedzieć, na co konkretnie uczelnia przeznacza wpływy z opłat za studia - mówił Gąsiorowski.

Zdaniem Gąsiorowskiego, uczelnia w zeszłym roku zarobiła na studentach 57 milionów złotych. Uniwersytet stawia nowe budynki, buduje bibliotekę za 200 milionów złotych, a ciekawe skąd ma na to pieniądze. Wiadomo przecież, że pieniądze z opłat za studia powinny być przeznaczone tylko i wyłącznie na działalność naukową. Chciałem mieć pewność, że tak właśnie jest - mówił Gąsiorowski, uzasadniając swoje pisma do władz uczelni.

Student kilka razy stawał przed komisją dyscyplinarną, która w końcu w czwartek wydaliła go z uczelni. Przewodnicząca komisji Maria Jakimiec nie podała powodów decyzji, nie chciała również rozmawiać z dziennikarzami. Gąsiorowski otrzyma uzasadnienie w ciągu tygodnia. Decyzja komisji dyscyplinarnej jest nieprawomocna. Będę się odwoływał - zapowiedział Gąsiorowski.(aka)

uniwersytetstudentwydalenie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)