Wyciekł wstrząsający film - lekarze torturują pacjentów
Pracownik wojskowego szpitala w syryjskim Hims udostępnił brytyjskiej stacji Channel 4 News nagranie, na którym widać, jak inni lekarze torturują pacjentów. Na filmie uwieczniono rannych przywiązanych do łóżek oraz narzędzia tortur - gumowe baty i kable.
Pracownik szpitala, który ujawnił nagranie, twierdzi, że wielokrotnie próbował powstrzymać proceder, ale za każdym razem spotykał się z inwektywami i był nazywany "zdrajcą". - Widziałem tortury z użyciem prądu, batów, pałek i łamanie nóg. Wykręcają stopy, póki nie złamią nogi. Przeprowadzają operacje bez anestezjologii - cytuje mężczyznę Channel 4 News. Według relacji pracownika, krzyki katowanych pacjentów słychać nawet na oddziale intensywnej terapii.
Francuski fotoreporter, który wywiózł nagranie z Syrii, twierdzi, że mieszkańcy boją się szukać pomocy w szpitalu, nawet jeśli są ciężko ranni. - Poznałem piętnastolatka, który został postrzelony w nogę przez snajpera. Jego ojciec powiedział mi, obawia się iść z nim do szpitala. Mógł stracić nogę, ale był leczony w domu przez pielęgniarkę - mówi.
Co najmniej 7,5 tys. ofiar
Syryjski rząd nakazał przetransportowanie wszystkich rannych w walkach w Hims do wojskowego szpitala. Wśród poszkodowanych są setki cywili, w większości zamieszkujących dzielnicę Baba Amro, bastion antyprezydenckiej rebelii.
Antyreżimowe protesty, zainspirowane arabską wiosną, przeciwko rządom prezydenta Asada wybuchły w Syrii w marcu 2011 roku. Brutalne tłumienie tych wystąpień przez siły rządowe spowodowało, że Syria znalazła się w izolacji, a społeczność międzynarodowa nałożyła na nią sankcje. Pokojowe prodemokratyczne demonstracje przerodziły się w opór zbrojny - do przeciwników Baszara al-Asada przyłączyli się dezerterzy z armii.
Według szacunków ONZ dotychczas zginęło w Syrii co najmniej 7500 ludzi.