Wyciekł tajny rejestr szwedzkiej policji dotyczący Romów
W Szwecji wybuchł skandal po tym, jak do prasy wyciekła informacja o tajnym rejestrze założonym przez tamtejszą policję. Policjanci zbierali informacje o przebywających w kraju Romach.
O sprawie za "Dagens Nyheter" piszą portale wszystkich ważnych skandynawskich gazet. W tajnym rejestrze prowadzonym przez policję w Skanii bez wiedzy władz i wyższych przełożonych zapisano 4029 nazwisk osób pochodzenia romskiego z całego kraju, w tym ponad tysiąc dzieci. Policjanci katalogowali Romów z uwzględnieniem ich adresów, powiązań rodzinnych i numerów personalnych. Na liście obok przestępców znalazły się osoby, które nigdy nie weszły w konflikt z prawem, a jedynie są Romami bądź członkami romskich rodzin. Zdaniem ekspertów policjanci złamali prawo, a konsekwencje odbiją się szerokim echem w całej Europie.
Test tolerancji
"Kiedy byłem dzieckiem, to śmiałem się z babci, która wypowiadając słowo Cygan zawsze spluwała. Teraz dopiero zaczynam rozumieć, dlaczego to robiła" - takie komentarze w słynącej z tolerancji Skandynawii to rzadkość, jednak w ostatnich latach można ich znaleźć w internecie coraz więcej. Napływ Romów, w większości pochodzących z Rumunii, okazał się dla Szwecji, Norwegii i Danii testem na tolerancję. Spore grupy Romów zaczęły żebrać na ulicach dużych miast i koczować w ich okolicach. Lokalne władze często są bezradne wobec takich problemów, jak wywóz nieczystości z dzikich campingów, czy niedopełnianie obowiązku szkolnego przez romskie dzieci. Choć na ten temat dyskutują politycy i urzędnicy, kłopotów przybywa.
Romowie to w Skandynawii grupa mniejszościowa, o której pisze się dużo i najczęściej w negatywnym kontekście. „36 kradzionych rowerów znalezionych w obozowisku Romów”, „Więcej Romów niż Norwegów w statystykach drobnych kradzieży”, „Socjolog twierdzi, że Romowie deprawują dzieci” – to tytuły artykułów o Romach, które tylko w ostatnich tygodniach pojawiły się w norweskiej prasie.
"Hitlerowskie metody"
- To są metody jak za Hitlera! Najpierw się nas rejestruje, potem każe nam wynosić skąd przybyliśmy! – denerwuje się w „Dagens Nyheter” przedstawiciel romskiej mniejszości Marcello Demeter na wieść o tajnym policyjnym rejestrze.
Rzecznik skańskiej policji Lars Førstell powiedział „Dagens Nyheter”, że rejestr był swoistą encyklopedią stworzoną do użytku wewnętrznego. Służył policjantom zajmującym się przestępstwami popełnionymi przez Romów jako pomocniczy informator. Nieograniczony dostęp do niego miało wielu pracowników.
Problem w tym, że szwedzkie prawo zabrania zbierania danych, których kluczem jest pochodzenie. Szanowany szwedzki prawnik Johan Hirschfeldt wyraził głębokie zaniepokojenie istnieniem rejestru i przypomniał, iż takie praktyki są niezgodne z prawem miejscowym oraz konwencjami europejskimi. Dla komentatorów szczególnie niepokojący jest fakt, iż ludzi rejestrowano bez ich wiedzy. Na liście znalazły się kilkuletnie dzieci oraz osoby zmarłe mające potomków w Szwecji.
Odszkodowania za krzywdy?
Szwedzcy prawnicy już mówią, że można się spodziewać, iż niektóre z osób będących na policyjnej liście wkrótce będą się domagać od szwedzkich władz odszkodowania. W grupie zarejestrowanych Romów są osoby o różnym statusie społecznym i zawodowym, niektóre dobrze osadzone w lokalnej społeczności i świadome swoich praw obywatelskich.
Sigurd Heuman, wysoka urzędniczka szwedzkiego Departamentu Sprawiedliwości, zajmująca się problemami integracji, zapowiedziała rozpoczęcie śledztwa w sprawie rejestru skańskiej policji.
Nie wiadomo, ilu Romów przebywa obecnie w Skandynawii. Bardzo trudno o wiarygodne dane. Żaden europejski kraj nie posiada ścisłych statystyk, liczbę Romów określa się tylko szacunkowo. Np. we Francji może mieszkać od 280 do 340 tysięcy, w Rumunii od 500 tysięcy do 2,5 miliona, a w Polsce od 12 do 50 tysięcy osób pochodzenia romskiego.
Romowie w Polsce
Romowie są w polskiej świadomości społecznej obarczeni wieloma antycygańskimi stereotypami. Jak mało która grupa etniczna borykają się z problemem nietolerancji. W sondażach opinii publicznej badających sympatie i antypatie wobec obcokrajowców Polacy deklarują największą nieufność właśnie wobec Romów. W Narodowym Spisie Powszechnym z 2011 nieco ponad 17 tysięcy osób zadeklarowało narodowość romską.
Dla WP.PL Sylwia Skorstad