Wyciekł tajny dokument Watykanu. Tłumaczy, jaki powinien być przyszły pontyfikat
Wizję następnego po Franciszku III pontyfikatu oraz siedem wytycznych, które mają pomóc w uporaniu się z kryzysem, jaki trapi Kościół katolicki, zawiera tajne przesłanie, przeznaczone dla kardynałów. Przekaz wyciekł do mediów. Pismo nie jest podpisane, jego treść zawiera jednak wyjaśnienie, dlaczego autor lub autorzy chcą pozostać anonimowi.
29.02.2024 10:35
Dokument zawierający siedem prawd, jakie miały być upowszechniane wśród najwyższych dostojników Kościoła, ujawnia "La Nuova Bussola Quotidiana". To wskazówki, które mają być antidotum na kryzys, z jakim mierzy się kościelna instytucja w ostatnim czasie.
Ekskluzywne przesłanie ma też dostarczyć duchownym wskazówki, którymi powinni się kierować podczas przyszłego konklawe. Wiadomo, że stan zdrowia papieża Franciszka pozostawia wiele do życzenia. Kościół chce więc być gotowy na najgorsze, a jednocześnie wykorzystać to wydarzenie do naprawy.
Autor pozostaje anonimowy, bo - jak wyjaśnia tekst dokumentu - uwagi to tylko spisane przemyślenia wielu wiernych oraz sugestie przywódców Kościoła, a środowisko rzymskie jest specyficzne. "Szczerość nie jest mile widziana, a jej konsekwencje mogą być nieprzyjemne". Niebezpieczne dla autora może być działanie "małej oligarchii powierników o nadmiernych wpływach w Watykanie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pismo wskazuje więc na priorytety Franciszka i jego zaniedbania. Dokument bezlitośnie piętnuje wady pontyfikatu. To "autokratyczny styl rządzenia, czasami sprawiający wrażenie mściwego", lekceważenie kwestii prawnych, brak tolerancji dla odmiennego stanowiska, "niejednoznaczne traktowanie kwestii wiary i moralności".
"W rezultacie Kościół jest dziś bardziej podzielony niż kiedykolwiek w jego najnowszej historii" - zauważa autor lub autorzy dokumentu. Podejmują też próbę uporządkowania wartości ulegających "zaciemnieniu lub zatraceniu" wśród wielu chrześcijan.
Wyciekł tajny dokument Watykanu. Tłumaczy, jaki powinien być przyszły pontyfikat
Pismo zwraca uwagę na współczesny brak poszanowanie dla kościelnej doktryny. "Nowy papież musi przywrócić hermeneutykę ciągłości w życiu katolickim i ponownie potwierdzić zawarte w Soborze Watykańskim II rozumienie właściwej roli papiestwa" - stwierdza dokument.
Autor wyraża niepokój, że "demontaż" i zmiana przeznaczenia rzymskiego Instytutu Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną oraz marginalizacja tekstów, takich jak Veritatis Splendor, sugerują wywyższenie "współczucia" i emocji kosztem rozumu, sprawiedliwości i prawdy. Takie przełożenie jest - jak głosi komentator - niezdrowe i niebezpieczne dla wspólnoty wyznaniowej.
Uwagi zawierają też krytykę "niechęci do szczegółów kanonicznych". Ma to podważać zaufanie do misji Kościoła. Kolejną godną napiętnowania wadą obecnego pontyfikatu jest jego "odwrót od przekonującej teologii ciała i brak chrześcijańskiej antropologii właśnie w czasie, gdy nasilają się ataki na ludzką naturę i tożsamość, od transgenderyzmu po transhumanizm".
W dobie powszechnego kryzysu Kościoła we Włoszech i w całej Europie Watykan ma - jak utrzymuje dokument - pilnie potrzebować "odnowy moralnej, oczyszczenia swoich instytucji, procedur i personelu oraz gruntownej reformy finansów, aby przygotować się na trudniejszą przyszłość". To wielkie wyzwanie wymagać ma bezpośredniej uwagi i osobistego zaangażowania każdego kolejnego papieża.
Pismo kończy też dyscyplinująca ewentualnego następnego papieża uwaga o konieczności dostosowania się do wskazówek Kolegium Kardynałów. Jest też uwaga dotycząca ciała, które wybierze następcę Franciszka. "Kardynałowie potrzebują czegoś więcej niż pierścienia i szkarłatnej piuski", muszą rozumieć sytuacje lokalnych kościołów i wybrać przywódcę w Watykanie zgodnie z sumieniem, bez zależności.
Źródło: newdailycompass.com, "DoRzeczy"