Wycieczki do Turcji ze zwrotem pieniędzy
Turyści, którzy z powodu odwołania lotów czarterowych do Turcji nie wyjechali na wycieczki, mają do wyboru albo podróż w późniejszym terminie, albo zwrot pieniędzy - poinformowali przedstawiciele biur podróży.
Zwracamy całość wpłaconych pieniędzy za wycieczki, a przesunięcie wyjazdu na inny termin nie wiąże się z dodatkowymi opłatami - powiedział Jarosław Jeschke, dyrektor Jet Touristic Poland.
Polscy i tureccy przewoźnicy walczą o przeloty czarterowe. Turecki przewoźnik nie dostał od polskich władz zgody na takie przeloty, więc i Turcy nie chcą wpuszczać polskich przewoźników. Jest to wynik zmiany przepisów od 1 marca, które dają pierwszeństwo lotów czarterowych polskim firmom.
Według Jeschke, rozporządzenie to miało chronić polską branżę turystyczną, a uderzyło w nią i w polskich klientów.
Biura podróży mają posprzedawane wycieczki w tysiącu sztuk, a klienci nie mogą zrealizować wakacji - powiedział Jeschke. Straty swojej firmy szacuje on na ok. 200 tys. euro.
W innych biurach zniechęceni klienci wolą zwrot pieniędzy. Większość zrezygnowała z wycieczek do Turcji. Tylko ok. 30 osób przesunęło wyjazd na inny termin - powiedział przedstawiciel biura podróży Wezyr.
Grzegorz Prądzyński z Polskiej Izby Turystyki powiedział, że Izba już w lutym tego roku wysłała pismo do rządu, w którym sugerowała, że wprowadzenie takiego rozwiązania może spowodować wiele problemów.
W tej chwili rząd powinien wprowadzić przynajmniej tymczasowe rozporządzenie, które umożliwiłoby realizowanie lotów czarterowych do Turcji, na czas trwania negocjacji w tej sprawie - powiedział Prądzyński.
Przepisy dające polskim przewoźnikom pierwszeństwo w przelotach czarterowych dotyczą połączeń z Turcją, Tunezją, Egiptem i Cyprem.
Ministerstwo Infrastruktury tłumaczy, że wprowadzenie rozporządzenie było konieczne, gdyż ruch turystyczny w tych kierunkach jest stuprocentowo polski. Tymczasem dużą część wyjazdów organizują zagraniczne biura podróży, a przeloty realizują zagraniczni przewoźnicy.(an)