ŚwiatWybuchowa woda jezior Nyos i Monoum

Wybuchowa woda jezior Nyos i Monoum

Woda wulkanicznych jezior Nyos i Monoun w Kamerunie jest tak nasycona dwutlenkiem węgla, że w każdej chwili grozi wybuchem - podaje "Rzeczpospolita", powołując się na najnowsze doniesienia naukowców.

Kratery wygasłych wulkanów, teraz wypełnione wodą, tkwią w zboczu Mont Cameroun, najwyższej góry w Afryce zachodniej - 4095 metrów nad poziomem morza.

Jak niebezpieczna jest to sytuacja świadczą wydarzenia z 15 sierpnia 1984 roku, kiedy to w wybuchu gazu wydobywającego się z jeziora Monoun, śmierć poniosło 37 osób oraz 21 sierpnia 1986 roku, kiedy z jeziora Nyos wydobyła się pokaźna ilość dwutlenku węgla, a śmiertelnemu zaczadzeniu uległo wówczas 1746 osób oraz tysiące zwierząt.

Pod koniec 2000 roku sytuacja znowu stała się krytyczna, woda jezior osiągnęła 97-procentowy stan nasycenia dwutlenkiem węgla. Nawet niewielki wstrząs sejsmiczny, lub innej natury, mógłby doprowadzić do podobnego zjawiska jak w przypadku wstrząsanej butelki szampana.

Naukowcy chcą odgazować jeziora. W tym celu stworzyli stuczny gejzer, wytworzony dzięki specjalnie skonstruowanej stacji pomp oraz połączonym z nią trzem wielkim rurom zanurzonym w głąb jeziora. Tłoczona pompami przez rury mieszanina pary wodnej i dwutlenku węgla rozchodzi się w powietrzu z początkową prędkością 100 km/godz., rozpoczynając od wysokości 50 metrów ponad powierzchnią ziemi.

Jezioro Monoun zawiera 100 mln metrów sześciennych dwutlenku węgla. Proces odgazowywania zajmie trzy lata, każdego roku z wód odprowadzonych zostanie 20 mln metrów sześciennych. Operacja pochłonie blisko 3 mln euro, sfinansuje ją wspólnie: rząd Kamerunu i ONZ. (mk)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)