Wybuch w Sokółce - jedna osoba w szpitalu
Jedna osoba ranna, kilkanaście garaży uszkodzonych, a w nich sześć uszkodzonych samochodów - taki jest bilans eksplozji, do której doszło rano w Sokółce (Podlaskie). Przyczyna wybuchu nie jest na razie znana - poinformowała straż pożarna i policja.
Rzecznik podlaskich strażaków Marcin Janowski powiedział, że zdarzenie miało miejsce w ciągu murowanych garaży. Wszystko wskazuje, że do eksplozji i małego pożaru doszło w jednym z nich.
Strażacy poinformowali, że wybuch był tak silny, że zniszczył sześć garaży, osiem zostało w większym lub mniejszym stopniu uszkodzonych, zaś mniejsze szkody są w kolejnych pięciu. Uszkodzonych jest też sześć samochodów. Straty materialne nie zostały jeszcze oszacowane.
Z gruzowiska wydobyto 22-letniego Białorusina. Policja podała, że stan mężczyzny jest poważny, z oparzeniami i różnymi innymi obrażeniami trafił najpierw do szpitala w Sokółce, skąd został śmigłowcem przetransportowany do szpitala w Siemianowicach Śląskich.
Policja nie chce spekulować, co mogło być przyczyną eksplozji, wciąż trwają oględziny miejsca z udziałem także nadzoru budowlanego. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Sokółce.