ŚwiatWybuch na pokładzie somalijskiego samolotu. Kolejne ustalenia śledczych

Wybuch na pokładzie somalijskiego samolotu. Kolejne ustalenia śledczych

• Pracownicy lotniska dostarczyli zamachowcowi bombę
• Somalijskie władze ujawniły film z kamer monitoringu
• Na nagraniu widać moment przekazania ładunku wybuchowego

Wybuch na pokładzie somalijskiego samolotu. Kolejne ustalenia śledczych
Źródło zdjęć: © YouTube

08.02.2016 | aktual.: 08.02.2016 10:09

Somalijskie władze opublikowały film z monitoringu zarejestrowany w dniu zamachu na lotnisku w Mogadiszu. Widać na nim, jak jeden pracownik lotniska przekazuje drugiemu laptop, a ten po chwili przekazuje go pasażerowi samolotu, który jako jedyny zginął po eksplozji - wyjaśnił rzecznik premiera Somalii Abdisalam Aato. To właśnie w laptopie, według somalijskich służb, miał być ukryty ładunek wybuchowy.

Dwaj pracujący na lotnisku mężczyźni zostali aresztowani. Somalijskie służby zidentyfikowały też jedyną ofiarę tego ataku: to obywatel Somalii Abdullahi Abdisalam Borleh. To właśnie ten mężczyzna, wyssany z samolotu przez dziurę, która powstała w wyniku wybuchu, okazał się być zamachowcem.

Somalijscy śledczy są przekonani, że to właśnie Borleh wniósł laptop na pokład samolotu. Zdaniem somalijskich służb, miał on zdetonować ładunek po osiągnięciu przez samolot wysokości przelotowej. Wówczas doprowadziłby do wybuchu baku z paliwem. Jednak do eksplozji doszło znacznie niżej, na wysokości 3600-4000 metrów. To sprawiło, że zamach się nie powiódł.

Bomba eksplodowała ok. 20 minut po starcie maszyny z lotniska w Mogadiszu w Somali i rozerwała część burty. Przez dziurę - jak relacjonowali świadkowie - wyleciał jeden z pasażerów. Teraz już wiadomo, że był to zamachowiec.

Na pokładzie maszyny w chwili eksplozji były 74 osoby, głównie obywatele Turcji.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (93)