Wybuch gazociągu zakłócił dostawy gazu na Bałkany
Mołdawia zamknęła
uszkodzony przez wybuch główny gazociąg dostarczający
rosyjski gaz na Bałkany. Władze Turcji i Bułgarii poinformowały,
że ilość dostarczanego do tych państw gazu zmniejszyła się.
01.04.2009 | aktual.: 01.04.2009 14:00
Do wybuchu doszło nad ranem w pobliżu Tyraspola w separatystycznym regionie mołdawskiego Naddniestrza. Uszkodzony został gazociąg biegnący z Rosji przez Ukrainę i Mołdawię na Bałkany.
Gazociągiem tym płynie większość gazu niezbędnego Bułgarii, Rumunii i częściowo - Turcji.
Turcja poinformowała, że dostawy zmalały. Ukraina powiedziała, że zredukowała tranzyt do Mołdawii i na Bałkany o 40 procent do 24 mln metrów sześciennych na dobę.
Mołdawskie joint venture Gazpromu podało, że wybuch uszkodził jedną z trzech rur transportujących gaz na Bałkany.
Dyrektor wykonawczy bułgarskiej spółki Bułgartransgaz Angeł Semerdzijew poinformował, że dostawy do Bułgarii zmalały o 70 proc. Według niego "sytuacja jest dynamiczna i stale się zmienia". Dla odbiorców krajowych dotychczas nie wprowadzono żadnych ograniczeń.
- Takie awarie zwykle usuwa się w ciągu trzech dni, a Bułgaria dysponuje wystarczającymi rezerwami - powiedział Semerdzijew.
Wcześniej szef bułgarskiej spółki gazowej Bułgargaz Dymitar Gogow poinformował, że Bułgaria otrzymuje rosyjski gaz alternatywnymi rurociągami.
Nie wiadomo, jak wygląda sytuacja z dostawami w Rumunii - pisze Reuters.
W następstwie wybuchu w pobliżu Tyraspolu nikt nie ucierpiał. Premier Mołdawii Zinaida Grecianii wykluczyła na posiedzeniu komitetu ds. nadzwyczajnych akt terrorystyczny jako przyczynę wybuchu.
W miejscu eksplozji wybuchł pożar, który z czasem wygasł. Ogień był widoczny z odległości kilku kilometrów.