Wybory w Wielkiej Brytanii. Nawet pół roku więzienia za selfie w lokalu wyborczym
Brytyjska komisja wyborcza ponowiła apel, aby głosujący w wyborach nie publikowali w internecie zdjęć robionych sobie przy urnach. Karą za podzielnie się ze światem takimi obrazami może być pół roku więzienia lub wysoka grzywna.
Komisja przypomniała jednocześnie, że robienie zdjęć w lokalach wyborczych jest sprzeczne z brytyjskim prawem, które wyraźnie broni zasady tajności głosowania. Tym bardziej złamaniem prawa jest publikacja takich obrazów w internecie, np. w mediach społecznościowych. Wyborcom, którym udowodni się taki czyn, grozi do pół roku pozbawienia wolności lub grzywna.
Brytyjskie władze podkreślają, że osoby odpowiedzialne za nadzorowanie przebiegu głosowania zostały przeszkolone i są świadome zagrożenia, jakie niosą ze sobą współczesne telefony komórkowe z dobrymi aparatami fotograficznymi.
Komisja wyborcza przypomina jednocześnie, że robienie sobie zdjęć przed komisjami wyborczymi jest legalne. "Pamiętajcie, że zdjęcia robione przed wejściem do lokalu lub po jego opuszczeniu są świetnym materiałem do publikacji w mediach społecznościowych, jednak apelujemy, aby nie robić tego w środku, ponieważ w ten sposób można naruszyć prawo" - poinformował organ odpowiedzialny za przeprowadzenie głosowania.
Najbardziej wyrównane i nieprzewidywalne wybory od lat
Od godziny 7 rano czasu lokalnego w Wielkiej Brytanii trwają wybory parlamentarne, które według sondaży nie dadzą żadnej z partii większości w Izbie Gmin. Głosowanie zakończy się o godzinie 22 i niedługo potem należy spodziewać się pierwszych cząstkowych wyników. Analitycy i media podkreślają, że mogą to być najbardziej wyrównane i nieprzewidywalne wybory od lat.
Uprawnionych do oddania głosu jest 48 mln Brytyjczyków. Badania opinii publicznej pokazywały, że frekwencja wyniesie od 65 do 70 proc. Nad przebiegiem wyborów ma czuwać ok. 3,5 tys. osób. Szacuje się, że najwięcej głosujących uda się do lokali wyborczych między godziną 17 a 18, kiedy ludzie zaczną wychodzić z pracy.
Polska: zdjęcie można zrobić, ale trzeba uważać
Selfie w Polsce w lokalu wyborczym można zrobić, ale należy pamiętać o tajności głosowania. dozwolone jest robienie zdjęć np. w momencie wrzucania kartki do urny. Jednak publikacja zdjęć, na których widać zaznaczony głos, jest już złamaniem ciszy wyborczej. W takiej sytuacji decyzję podejmuje sąd wyborczy. Najczęstszą karą w takim przypadku jest kara finansowa.
Zobacz także - "Kukiz jest kandydatem na trzecie miejsce"