Wybory w USA. Urzędnicy ds. bezpieczeństwa krytycznie o zarzutach Donalda Trumpa
Wybory w USA zostały sfałszowane, a Joe Biden wygrał je niesłusznie? Taką opinię od wielu dni głosi wciąż urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Do zarzutów polityka ws. rzekomych fałszerstw krytycznie odniosła się m.in. Agencja Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury (CISA).
13.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 09:01
Amerykańscy urzędnicy ds. bezpieczeństwa wyborczego twierdzą, że oskarżenia Donalda Trumpa są bezpodstawne. Przedstawiciele władz federalnych ogłosili także, że tegoroczne wybory prezydenckie w USA były "najbezpieczniejszymi w historii Stanów Zjednoczonych ".
Takie stanowisko podzielają Komitet Wykonawczy Rady Koordynacyjnej ds. Infrastruktury Wyborczej (GCC) i Rada Koordynacyjna Sektora Infrastruktury Wyborczej (SCC). Oba te organy zajmują się kwestią bezpieczeństwa i legalności wyborów w USA.
"Nie ma dowodów na to, że jakikolwiek system głosowania usunął, utracił bądź zmienił głosy lub został w jakikolwiek sposób naruszony” - oświadczyła z kolei Agencja Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury (CISA).
Zobacz też: Kaja Godek z nową inicjatywą. Leszek Miller przestrzega PiS
Wybory w USA. Do fałszerstw nie doszło?
Do oskarżeń Donalda Trumpa negatywnie odniósł się również sam dyrektor CISA Christopher Krebs, który miał już powiedzieć swoim współpracownikom, że spodziewa się zwolnienia przez administrację Trumpa - podała agencja Reuters.
"Proszę, nie przesyłajcie dalej szalonych i bezpodstawnych twierdzeń o maszynach do głosowania, nawet jeśli są one wysuwane przez prezydenta" - taki wpis opublikowany w sieci przez eksperta prawnego od wyborów "przekazał dalej" w czwartek Krebs, krytykując tym samym zarzuty urzędującego nadal przywódcy USA.
Agencja Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury (CISA) w swoim oświadczeniu dodała, że "istnieje wiele bezpodstawnych roszczeń (…) na temat przebiegu naszych wyborów". Urzędnicy zapewnili, że "mają pełne zaufanie do bezpieczeństwa i integralności wyborów".
Wybory w USA. Głosy wciąż są liczone
Wiadomość o tym, że Joe Biden został prezydentem-elektem ogłosiły 7 listopada amerykańskie media. Kandydat Demokratów będzie 46. Przywódcą USA. Jako pierwsze swoje przewidywania przedstawiła stacja telewizyjna CNN. Szybko potem wiadomość potwierdziły agencje Associated Press, Reuters oraz stacje MSNBC, NBC, Fox News.
W niektórych stanach wciąż trwa jednak liczenie głosów. W piątek poinformowano, że Biden wygrał także w zapewniającej 11 głosów elektorskich Arizonie. Doniesienia potwierdziły zarówno CNN, jak i dziennik "New York Times". Kandydat Demokratów ma mieć ponad 11 tys. głosów przewagi nad Donaldem Trumpem, co sprawia, że Republikanin nie da już rady nadrobić strat.
Wygrana Bidena w Arizonie to dopiero drugi triumf Demokraty w wyborach prezydenckich w tym stanie od ponad 70 lat.