Wybory w Poznaniu. Joanna Schmidt podjęła decyzję
Wbrew wcześniejszym spekulacjom, była posłanka Nowoczesnej Joanna Schmidt nie będzie walczyć o fotel prezydenta Poznania.
Swoją decyzję Joanna Schmidt ogłosiła na antenie TVN24.
- Ostatnie trzy tygodnie to był czas, kiedy szacowałem swoje szanse, przeprowadziłam wiele rozmów, wiele spotkań, zrobiłam również sondaże wewnętrzne i szanse, że wygram tę prezydenturę w tym roku oceniam na mniej niż 50 proc. W związku z tym całą swoją energię polityczną, swoje pomysły, chcę skumulować w kierunku polityki krajowej i tworzenia nowej inicjatywy politycznej - powiedziała.
- Spotykamy się z wieloma osobami, które uważają tak, jak my, że jest miejsce na połączenie tego liberalizmu z wrażliwością społeczną - dodała Schmidt. Jak zaznaczyła, rozmowy nie są prowadzone z Robertem Biedroniem, a z Barbarą Nowacką.
O możliwości startu w Poznaniu Schmidt mówiła dwa tygodnie temu w rozmowie z Wirtualną Polską. - Chcę dać sobie trochę czasu na przemyślenie, ocenić swoją szansę na sukces, może jakiś sondaż się pojawi, który oceni skalę poparcia. Wtedy będzie decyzja - zapowiadała.
Decyzję o odejściu z Nowoczesnej ogłosiła tydzień wcześniej. "Nie mogę się zgodzić na sposób, w jaki dzisiaj traktowane są wartości Nowoczesnej i osoby, które na rzecz tych wartości pracują. Partyjniactwo nigdy nie miało być credo Nowoczesnej" - pisała w oświadczeniu.
Tego samego dnia, zaledwie kilka godzin wcześniej, z partii odeszła Joanna Scheuring-Wielgus. Jak podkreślała, "przekroczona została czerwona linia". Posłanka twierdziła, że dostała zakaz wypowiadania się na temat osób niepełnosprawnych, co przeważyło o jej decyzji. Zaprzeczała temu szefowa partii Katarzyna Lubnauer.
Kilka dni później z Nowoczesną pożegnał się jej założyciel, Ryszard Petru.
Faworytem wyborów w Poznaniu jest obecny prezydent miasta Jacek Jaśkowiak.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl