Trwa ładowanie...
d1fpdo5
22-06-2009 09:15

"Wybory szefa Rady Europy prawdopodobnie jesienią"

Szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej Mikołaj Dowgielewicz ocenił szanse Włodzimierza Cimoszewicza na przewodniczenie Radzie Europy na 55-60%. Jego zdaniem, Zgromadzenie Parlamentarne RE, które we wtorek rozpoczyna obrady, prawdopodobnie zdecyduje o przełożeniu głosowania ws. przewodniczącego na jesień.

d1fpdo5
d1fpdo5

- Obawiam się, że Zgromadzenie Parlamentarne może przenieść tę decyzję na jesień, bo może starać się negocjować jeszcze z państwami członkowskimi długość listy kandydatów - powiedział Dowgielewicz w radiu TOK FM. Do tej pory Cimoszewicz miał jednego kontrkandydata - byłego premiera Norwegii Thorbjoerna Jaglanda.

Według nieoficjalnych informacji PAP uzyskanych w Zgromadzeniu Parlamentarnym RE, wybory nowego przewodniczącego Rady Europy mogą być przesunięte na wrzesień z powodu sprzeciwu części delegatów Zgromadzenia Parlamentarnego wobec obecnej procedury wyłaniania szefa RE.

Kandydatury byłych premierów Polski i Norwegii, obu związanych z lewicą, zatwierdził 12 maja w Madrycie Komitet Ministrów Rady Europy.

Przywódcy dwóch frakcji mających razem większość w Zgromadzeniu - Europejskiej Partii Ludowej (EPL) i socjalistów - domagają się wspólnie rozszerzenia listy kandydatów. Nie chcą oni, by delegaci musieli wybierać tylko spośród dwóch osób wskazanych przez Komitet Ministrów RE. Nie podoba im się także, że dwaj inni kandydaci - belgijski chadek Luc van den Brande i węgierski liberał Matyas Eorsi, aktywni delegaci Zgromadzenia, zostali wykluczeni z listy.

d1fpdo5

Jak wyjaśnił PAP Francesc Ferrer z biura prasowego Zgromadzenia Parlamentarnego RE, gdyby doszło do przesunięcia głosowania na jesień, Komitet Ministrów Rady Europy - pod presją Zgromadzenia - może rozszerzyć listę kandydatów ubiegających się o stanowisko szefa RE. W takim wypadku Polak i Norweg staną do walki z innymi konkurentami.

Dowgielewicz powtórzył też w poniedziałek, że w gestii zainteresowań Polski jest kilka tek komisarza w przyszłej Komisji Europejskiej. Za priorytet uznał uzyskanie ważnej teki gospodarczej.

- Po pierwsze te teki mogą inaczej wyglądać. Mówi się bardzo powszechnie, że będzie komisarz ds. klimatu, komisarz ds. rynków finansowych. Np. powstanie komisarza ds. rynków finansowych oznacza, że obecna teka "rynek wewnętrzny" ulegnie bardzo dużej zmianie. Teka przemysł także zawiera w sobie część rynku wewnętrznego - zaznaczył Dowgielewicz.

- Co do polskich priorytetów to jest jasne, że my chcemy ważną tekę gospodarczą" - podkreślił Dowgielewicz i przypomniał, że główny kandydat na polskiego komisarza Janusz Lewandowski w wywiadzie dla "Newsweeka" wymienił - w kolejności wg priorytetów polskiego rządu - teki komisarzy ds. rynku wewnętrznego, ds. przemysłu i ds. budżetu. "Ja mogę jeszcze dorzucić jedną tekę, to jest teka "konkurencja" - dodał szef UKIE.

Skład Komisji Europejskiej w przyszłej kadencji ma być znany jesienią.

d1fpdo5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1fpdo5
Więcej tematów