PolskaWybory samorządowe coraz bliżej. Paweł Adamowicz straci fotel prezydenta Gdańska?

Wybory samorządowe coraz bliżej. Paweł Adamowicz straci fotel prezydenta Gdańska?

Powoli zbliża się termin ostatecznych rozstrzygnięć dotyczących wyborów samorządowych. Do końca lipca poznamy kandydata PO w wyborach prezydenta miasta Gdańska, które później muszą zatwierdzić rady regionalne. Wydawało się, że naturalnym kandydatem na to stanowisko jest obecny włodarz miasta - Paweł Adamowicz, który kieruje magistratem od 16 lat. Jednakże plany te może pokrzyżować Centralne Biuro Antykorupcyjne, które bada sprawę jego zeznań podatkowych.

Wybory samorządowe coraz bliżej. Paweł Adamowicz straci fotel prezydenta Gdańska?
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa

02.07.2014 | aktual.: 02.07.2014 11:29

Prezydent w swoich oświadczeniach majątkowych wykazał się posiadaniem oszczędności w gotówce, akcje spółek i jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych. Agenci CBA sprawdzili wszystkie instytucje bankowe w kraju, czy gdzieś jeszcze prezydent nie schował pieniędzy. Wyszło na to, że nie schował. Po odliczeniu zobowiązań majątek (netto) Adamowicza i jego żony jest wart ok. 1,8 mln zł. Prezydent Gdańska zajmuje czołowe miejsca w zestawieniach najbogatszych samorządowców. - Śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś - informuje prok. Hanna Grzeszczyk, naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu.

Śledztwo przeciąga się. Jeżeli prokuratura w lipcu lub sierpniu postawi prezydentowi zarzuty, wówczas zdyskwalifikuje go to jako kandydata w oczach wyborców. W związku z tym możliwe są dwa scenariusze. W pierwszym Paweł Adamowicz startuje jako kandydat niezależny z poparciem Platformy. W drugim - startuje z cichym poparciem partii Donalda Tuska. Różnica między możliwymi rozwiązaniami polega na tym, że wg kodeksu wyborczego, jako kandydat niezależny musiałby wystawić swoich kandydatów do Rady Miasta w połowie okręgów wyborczych.

Tak czy inaczej, wydaje się, że są to zabiegi, które nie będą w stanie uratować obecnego prezydenta w wypadku postawienia mu zarzutów. Bardzo trudno jest uwolnić się od stygmatyzujących plotek, czy nieprawdziwych informacji. Na szczeblu lokalnym wiele pozycji na liście chcą zająć Młodzi Demokraci - młodzieżówka partyjna, z którą swego czasu mocno powiązany był Sławomir Nowak.

Wspomnienie, byłego już, ministra w tym kontekście jest nieprzypadkowe, albowiem po jego usunięciu z partii jest vacat na miejsce przewodniczącego struktur Platformy na Pomorzu. W zależności od tego, kto obejmie stanowisko, tak będą układane listy partyjne. Jeżeli przewodniczącym zostanie ktoś powiązany z Młodymi Demokratami, wówczas obecnemu prezydentowi droga do reelekcji może się znacznie skomplikować.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)