Wybory prezydenckie. Zaproszenie dla Rafała Trzaskowskiego do Pałacu nadal aktualne
Jak nieoficjalnie ustaliła WP, po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów prezydenckich przez PKW prezydent Andrzej Duda ponownie zaprosi na spotkanie do Pałacu Prezydenckiego Rafała Trzaskowskiego z żoną. Kandydat Koalicji Obywatelskiej w mediach społecznościowych już w wyborczy wieczór odniósł się do propozycji prezydenta.
13.07.2020 11:17
- Propozycja spotkania nadal jest aktualna i otwarta. Prezydent nie wycofuje się z zaproszenia Rafała Trzaskowskiego. Docenia bardzo dobry wynik kontrkandydata - mówi nam jeden z bliskich współpracowników prezydenta.
Kiedy mogłoby dojść do spotkania? Nieoficjalnie prezydent ma powtórzyć propozycję spotkania na konferencji po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborczych.
Wiadomo, że ogłoszenie zwycięstwa urzędującego prezydenta praktycznie jest przesądzone.
Według informacji PKW z poniedziałku podanych o godzinie 8.00 Andrzej Duda zdobył 51,21 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski - 48,79 proc. Brakuje kilku protokołów, jednak wszystko wskazuje na to, że wybory prezydenckie wygrał urzędujący prezydent.
Propozycja spotkania padła już na wieczorze wyborczym. Prezydent Andrzej Duda pogratulował wyniku swojemu rywalowi w wyborach prezydenckich 2020. - Zapraszam do Pałacu Prezydenckiego Rafała Trzaskowskiego wraz z małżonką na godzinę 23, żebyśmy sobie podali rękę i żeby ten uścisk zakończył tę kampanię - poinformował Duda.
Trzaskowski jednak wówczas odmówił. "Nasze wspólne spotkanie to dobry pomysł, Panie prezydencie. Dziękuję. Najodpowiedniejszym momentem wydaje się czas zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów przez PKW" - napisał Rafał Trzaskowski na Twitterze.
Prezydent o swojej propozycji mówił jeszcze przed północą w Pałacu. - Ta kampania była pełna emocji, dlatego zaprosiłem pana Rafała Trzaskowskiego aby symboliczny gest podania dłoni zobaczyli wszyscy Polacy. Rzecz polega na tym, aby rozmawiać ze sobą z szacunkiem - powiedział Andrzej Duda.
Dodał, że podtrzymuje zaproszenie dla Trzaskowskiego. - Stoję z wyciągniętą dłonią. Uważam, że jest to nam potrzebne, wszystkim Polakom - podkreślił.
Jednocześnie zaznaczył, że jest mu przykro, ze Rafał Trzaskowski nie zgodził się na spotkanie w Pałacu Prezydenckim. - Widoczne emocje są jeszcze silne w nim. Musi opaść ta atmosfera wyborcza - dodał.