Wybory prezydenckie 2020. Marcin Mastalerek: PiS nie wyciągnęło wniosków
Były współpracownik Andrzeja Dudy nie ustaje w krytyce sztabu prezydenta. - Ta kampania wygląda jakby PiS startowało w parlamentarnych - ocenił Marcin Mastalerek. Współtwórca sukcesu wyborczego z 2015 roku udzielił także kilku rad przed majową elekcją.
- Zwycięstwo w przeciwieństwie do porażki potrafi usypiać. Można wygrać wybory, ale przegrać kampanię. Prawo i Sprawiedliwość prowadziło słabą kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, przed samorządowymi i parlamentarnymi. Andrzej Duda może paść tego ofiarą - stwierdził w rozmowie z TVN24 Marcin Mastalerek.
Były rzecznik kampanii kandydata PiS w 2015 roku jest także zaskoczony słabym początkiem kampanii. - Obóz władzy wyglądał jak drogowcy zimą. Byli zaskoczeni, że w maju będą wybory i trzeba będzie głosować. Można też było się lepiej przygotować do konwencji, która miała być najbardziej przełomowa od 30 lat. A taka nie była, nie można zawyżać oczekiwań - wyjawił były poseł PiS.
Mastalerek wyjawił także kilka pomysłów, które mogą pomóc w reelekcji. - Trzeba wszystko zaplanować strategicznie tak, żeby nie "wystrzelać się" z pieniędzy na początku. Radziłbym, żeby żeby środki zostawić na koniec, aby teraz nie wydawać limitu. Kampanię powinno się planować od końca, a nie początku i to jest podstawową porażką - ocenił był sztabowiec Andrzeja Dudy. - Nie mówię tego, żeby się pastwić. Tylko widzę, że druga strona coś robi i to zaczyna działać - dodał.
To już kolejny wywiad, w którym Marcin Mastalerek krytykuje sztab prezydenta oraz Prawo i Sprawiedliwość. W piątek były poseł partii Jarosława Kaczyńskiego stwierdził, że błędem było m.in. zakończenie kursu wyciągniętej ręki prezydenta Dudy i normalności premiera Morawieckiego. - Dziś zastanawialibyśmy się, czy prezydent wygra wybory w pierwszej turze - oceniał w zeszłym tygodniu.
Wybory prezydenckie 2020. Długa lista kandydatów
Zgodnie z rozporządzeniem Marszałek Sejmu wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Jeśli w pierwszej turze żaden z kandydatów nie uzyska bezwzględnej większości, konieczne będzie przeprowadzenie drugiej tury. Ta wypada 24 maja.
Gotowość wzięcia udziału w wyścigu o Pałac Prezydencki zapowiedzieli już: urzędujący prezydent Andrzeja Duda, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, Krzysztof Bosak (Konfederacja), Szymon Hołownia (niezależny) oraz Robert Biedroń z Lewicy. Do stawki ostatnio dołączył także Mirosław Piotrowski z Ruchu Prawdziwej Europy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: TVN24