Wybory prezydenckie 2020. Jarosław Gowin zapowiada rozmowy z opozycją
- Takie przepisy są nam potrzebne, niezależnie od tego, kiedy będą wybory - skomentował ideę głosowania korespondencyjnego Jarosław Gowin. I zaznaczył, że będzie rozmawiać jeszcze w piątek m.in. z marszałkiem Tomaszem Grodzkim na temat zmian w konstytucji. Wicepremier przypomniał, że jego propozycje uznał za realne m.in. prof. Andrzej Zoll.
- Czym innym jest termin 10 maja - uważam, że nierealny - a czym innym kwestia głosowania korespondencyjnego. Takie przepisy są nam potrzebne, niezależnie od tego, kiedy będą wybory - powiedział w rozmowie z Polsat News Jarosław Gowin.
Zapewnił, że Zjednoczona Prawica nadal będzie "dobrze służyła Polakom". Dodał, że w sprawie wyborów wyłącznie korespondencyjnych Porozumienie nie chce przedstawiać jeszcze ostatecznej decyzji. Jego politycy zdecydują o tym podczas telekonferencji.
Gowin podkreślił, że jedyny sposób na przesunięcie terminu wyborów, na który opozycja ma wpływ, to zmiana konstytucji. Powiedział, że jeszcze w piątek wieczorem będzie rozmawiał na ten temat z m.in. marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. - Dzisiaj przedstawiliśmy projekt, który może zadowolić wszystkich - podkreślił.
Zobacz też: Szachy polityczne prezesa PiS. "Czas przestać o nich myśleć"
Wicepremier zaznaczył, że z badań, którymi dysponuje, wynika, że epidemia "w kwietniu będzie narastać". - Czekam z wielką uwagą na stanowiska ministra Szumowskiego. Ja mam w tej kwestii wyrobione zdanie - zaznaczył. I dodał, że ewentualne przesunięcie wyborów na jesień nie poprawiłoby ich bezpieczeństwa. Zaznaczył też, że Szumowski "nie rekomenduje wprowadzenia stanu klęski żywiołowej". - Nie potrzebuje przepisów zawartych w tych przepisach - doprecyzował później w rozmowie z TVN24.
Wybory prezydenckie 2020. Jarosław Gowin o swoim projekcie. "Trudny"
- Jarosław Kaczyński zapewnił mnie, że posłowie PiS podpiszą się pod projektem zmian w konstytucji - dodał Gowin w Posat News. Wicepremier w programie powołał się na rozmowę dziennikarza WP Marcina Makowskiego z byłym prezesem Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzejem Zollem. - Sama idea rozszerzenia kadencji głowy państwa nie jest (...) pozbawiona sensu i można się nad nią realnie zastanawiać - powiedział prof. Zoll.
W rozmowie z TVN24 Gowin dodał, że jego projekt oddaje decyzję nt. wyborów w ręce opozycji. - W tej sprawie obóz rządowy jest zróżnicowany - powiedział. I przyznał, że jest to "trudny" projekt, który PiS zdecydował się poprzeć "dopiero po namyśle".
Wicepremier podkreślił, że z informacji zebranych przez zespoły ekspertów wynika, że bezpieczny termin wyborów jest za 2 lata. Powiedział też, że jego czwartkowa rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim trwała "15 minut".
Czy wicepremier odejdzie z rządu, jeśli wybory jednak się odbędą 10 maja? - Trzeba się kierować swoim sumieniem i odpowiedzieć na to pytanie we właściwym momencie i we właściwej formie. Na pewno nie w wywiadzie telewizyjnym - powiedział.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl