Wybory parlamentarne w Rosji
W Rosji trwają wybory
parlamentarne, w których zdecydowanym faworytem jest
prokremlowskie ugrupowanie Jedna Rosja, walczące o zdobycie
bezwzględnej większości parlamentarnej.
07.12.2003 | aktual.: 07.12.2003 11:36
Nieco ponad godzinę po otwarciu lokali wyborczych głos oddał prezydent Władimir Putin, wyraźnie sugerując, że poparł używającą jego wizerunku partię władzy.
"Moja odpowiedź może zostać odebrana jako agitacja, więc dlatego się wstrzymam. Mimo to moje preferencje wyborcze są znane" - powiedział dziennikarzom Putin po wyjściu z lokalu wyborczego.
Głosowali już także dwaj liderzy Jednej Rosji - minister spraw wewnętrznych Borys Gryzłow i minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergiej Szojgu. "W Rosji nie są potrzebne radykalne zmiany. Rosji nie trzeba leczyć - ją trzeba pobudzić" - powiedział Gryzłow w wypowiedzi dla moskiewskiej telewizji TVC.
Rosyjski maraton wyborczy potrwa łącznie 22 godziny. Podczas gdy na Dalekim Wschodzie kraju, który ma 11 stref czasowych, pozostała godzina do zamknięcia lokali, w graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim głosuje się dopiero od godziny (rozpoczęto głosowanie o g. 7.00 czasu polskiego).
Do głosowania uprawnionych jest 109 mln osób. Wybory potrwają do 19:00 czasu polskiego, zaś ich wstępne rezultaty znane będą w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Zwycięstwo Jednej Rosji nie ulega dla analityków żadnej wątpliwości, część z nich przewiduje, że partia Kremla może zdobyć nawet dwa razy tyle głosów, co opozycyjni komuniści.
Kwestią otwartą pozostaje z kolei czy Jedna Rosja będzie miała w 450-osobowym parlamencie większość bezwzględną i czy Kremlowi uda się zmontować koalicję lojalnych wobec niego ugrupowań zdolnych forsować zmiany konstytucyjne.
Pewni wejścia do parlamentu mogą być tylko partia władzy i opozycyjni komuniści. Zarówno populistyczne ugrupowanie Władimira Żyrinowskiego, dwie partie liberalne - Jabłoko i Sojusz Sił Prawicy, jak i powołany we wrześniu narodowo-lewicowy sojusz Ojczyzna znajdują się na granicy 5-procentowego progu wyborczego.
Do Dumy Państwowej wejdą zapewne także kandydaci małych partii oraz niezależni - ci, którzy zwyciężą w 225 okręgach jednomandatowych. Ordynacja wyborcza jest mieszana i przewiduje w połowie wybory większościowe, a w połowie proporcjonalne.