Wybory parlamentarne. Bartosz Arłukowicz i Krzysztof Brejza dla WP: "To czas na pracę, a nie wojnę i bitwę o stołki"
Wybory parlamentarne nie będą łatwe dla opozycji. PO, SLD i PSL o zwycięstwo z PiS będą walczyć osobno. Póki co Włodzimierz Czarzasty atakuje Grzegorza Schetynę za rzekome "rozbijanie opozycji" i torowanie Jarosławowi Kaczyńskiemu drogi do władzy. W rozmowie z WP liderzy sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej odpowiadają na te zarzuty.
18.07.2019 | aktual.: 18.07.2019 15:14
- Nie ma miejsca na spory w opozycji, szkoda, że nie idziemy wszyscy. Nie uczestniczyłem w tych negocjacjach - tak Bartosz Arłukowicz komentuje w rozmowie z WP oskarżenia ze strony liderów PSL i SLD pod adresem Grzegorza Schetyny.
Włodzimierz Czarzasty i Władysław Kosiniak-Kamysz twierdzą dziś, że to przewodniczący Platformy Obywatelskiej zawiódł w sprawie budowy szerokiej koalicji na wybory parlamentarne. Ten pierwszy twierdzi, że "Schetyna abdykował z funkcji lidera opozycji", drugi - że PO, zamiast tworzyć "racjonalne i konserwatywne centrum", poszła w kierunku partii lewicowej.
Zobacz także
Wybory parlamentarne. Brejza: "Stop partyjniactwu"
- Pan się z tym zgadza? - pytamy Arłukowicza.
Członek sztabu Koalicji Obywatelskiej odpowiada dyplomatycznie: - Nie chcę tego komentować. To moment, kiedy ruszamy z kampanią. Łączy nas przywiązanie do zasad demokratycznych. To nie czas na personalne wojny, to czas, żeby wyjść na ulice i przekonywać ludzi do siebie. Do tego, by oddali swój głos na formacje demokratyczne.
Gdy o ostre słowa liderów SLD i PSL - byłych sojuszników PO z nieistniejącej już Koalicji Europejskiej - pytamy szefa sztabu Platformy Krzysztofa Brejzę, ten odpisuje: - Mamy duże spotkanie ze sztabami regionalnymi. Oddzwonię później.
Brejza na dowód wysyła nam zdjęcie i po 15 minutach oddzwania: - Wyszedłem właśnie ze spotkania z 80 osobami zaangażowanymi w prace w całej Polsce. Rozmawiamy o kolejnych etapach naszej prekampanii, o budowie sztabów w całym kraju. Chcemy iść w Polskę z naszym programem, a nie toczyć spory z innymi partiami, które zainteresowane są dziś stołkami, a nie pracą. Grzegorz Schetyna tworzy wielką koalicję obywatelską, z samorządowcami, organizacjami pozarządowymi, nie zamknął list dla obywateli, dla ludzi, którzy chcą odbudować demokrację w Polsce. Nas partyjniacka wojna nie interesuje. Nasz elektorat ma dość bitwy o stołki. Mówimy stop partyjniactwu - przekonuje Wirtualną Polskę szef sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej.
Poseł PO Borys Budka zdanie na temat krytyki Czarzastego pod adresem Platformy także ma jednoznaczne: - Proponuję kubeł zimnej wody. Odejdźmy od tego myślenia w kategoriach szyldów partyjnych. Bo jeżeli od tego nie odejdziemy, to będzie jeden, duży blok obywatelski [Koalicja Obywatelska] i dwa malusieńkie, na granicy progu wyborczego, z jednej strony pod szyldem PSL, z drugiej SLD - mówi w Sejmie polityk.
Wybory parlamentarne. SLD atakuje PO
Przypomnijmy: lider SLD na czwartkowej konferencji prasowej uderzył w szefa PO: - Dzisiaj Grzegorz Schetyna zrobił wielki krok w stronę zwycięstwa PiS-u. Informowanie na konferencji prasowej, że satysfakcjonujące będzie dla Koalicji Obywatelskiej, jeżeli weźmie ponad 38 proc. głosów w wyborach, to jest przyznanie się do tego, że przestaliśmy walczyć o zwycięstwo. My się nigdy na to nie zgodzimy. Nigdy nie zgodzimy się na to, żeby przestać walczyć o zwycięstwo z PiS-em - mówił Włodzimierz Czarzasty.
Kilka godzin wcześniej Grzegorz Schetyna poinformował w siedzibie PO, że Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska) wystartuje w wyborach do Sejmu bez SLD i bez PSL. O tym, że taka właśnie decyzja zostanie ogłoszona dzisiaj, informowaliśmy w Wirtualnej Polsce jako pierwsi.
Michał Wróblewski
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl